Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

  • anfinuo
    m
    Użytkownik DI anfinuo (1512)

    "...trzykrotne rozstrzelanie..."
    Raczej trzykrotne powieszenie na haku, czy strunie fortepianowej - pirato-pedofilo-hazardoholicy nie są godni rozstrzelania.

    Taki alternatywny Fahrenheit 451 z dużą dozą 1984 się zbliża...

    07-02-2012, 21:44

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~raf

    @pawka: to, o czym piszesz, jest poniekąd możliwe już dzisiaj - były przypadki ścigania autorów zdjęć, którzy fotografowali współczesną architekturę i umieszczali zdjęcia w necie. Głównym argumentem było właśnie "rozpowszechnianie" dzieła bez zgody właściciela praw autorskich, czyli architekta...

    02-02-2012, 20:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~pawka

    Hee... martwicie się o studniówki ściąganie plików, kopie obrazów itp... a ktoś pomyślał że elewacje budynków też zostały przez kogoś zaprojektowana a następnie stworzone... a nawet wzór w jakim zostały ułożone betonowe kostki to też czyjś autorski pomysł i wykonanie... im też coś się należy za to że możesz podziwiać ich dzieła!

    02-02-2012, 17:35

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Tuturu

    Dalej: pewnego dnia 2050 roku urządzenie wesela czy studniówki to będą pertraktacje z Zaiksami, sraiksami i innymi do jednodniowego publicznego odtwarzania utworów autorskich.

    02-02-2012, 08:14

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • MMaj
    m
    Redaktor DI  MMaj (294)
    [w odpowiedzi dla: ~ksm]

    Hmmm... a może Right to Read to popłuczyny po jeszcze innym dziele? Nawet przychodzą mi na myśl dwie propozycje :-)

    Na tej samej zasadzie korporacje uznają, że każdy wolny przejaw twórczości na świecie to popłuczyny po ich "wynalazkach".

    02-02-2012, 07:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)