Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • OkropNick
    m
    Użytkownik DI OkropNick (952)

    Świetny artykuł i słuszne spostrzeżenia, dzięki! Ja obecną formę demokracji nazywam korpokracją, gdyż coraz częściej to wielkie korporacje lobują na rzecz swoich interesów, bardzo często godząc w interesy większości społeczeństwa. Tyle że ja nie mam siły przebicia i nikt mnie nie słucha :)

    29-09-2010, 14:53

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Ciekawski

    Ludzie jak zwykle obudzą się z ręką w nocniku. Podobnie będzie np. w kwietniu 2011 jak unia (celowo z małej) zakaże sprzedaży ziółek (bo niby nie mają oficjalnych papierów wskazujących ich pozytywne działanie - tj. wyników "oficjalnych" badań).

    Mam nadzieję, tylko że "natura nie lubi próżni" i przyzwyczajeni do ściągania wymyślą inny sposób na obejście korporacji :)

    29-09-2010, 15:22

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~siła 4chan

    Korporacje to zaraza! A artyści wspierający się RIAA, MPAA itp. to bakterie! Wybić draństwo ;)

    29-09-2010, 15:35

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kaboom

    cofając się wstecz - a to można się cofać do przodu?

    29-09-2010, 16:07

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~JKC
    [w odpowiedzi dla: ~kaboom]

    Oczywiście. Idąc pod prąd schodami ruchomymi.

    29-09-2010, 16:57

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Kamyk
    m
    Użytkownik DI Kamyk (1884)

    Ciężkie czasy, kiedy każdy internauta jest oskarżany jako potencjalny terrorysta lub złodziej.

    29-09-2010, 17:15

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~GREY

    Wszystko się zgadza poza jednym. Od kiedy to Tim Berners-Lee jest twórcą/ojcem internetu?

    29-09-2010, 18:47

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ziuzia

    Że jak??? Skonfiskują modemy całej rodzinie i ich sąsiadom? Zakłócą sieci miejskie?

    29-09-2010, 19:03

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Użytkownik DI użytkownik wyrejestrowany
    [w odpowiedzi dla: ~GREY]

    Pewnie od kiedy tak go opisano w Wikipedii ;)
    http://pl.wi(...)ners-Lee

    Notabene. Stosując taką metodę można dojść do tego że ojcem Internetu był Edison ;)

    29-09-2010, 20:59

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Podpis X

    trzeba będzie od nowa pisać podręczniki bo od lat zawsze było napisane że Internet jest zdecentralizowany i nikt konkretny go nie kontroluje, tak na wypadek wojny atomowej.

    29-09-2010, 21:43

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~GREY

    Nawet w Wiki tak go nie opisali. Ale co się dziwić. Dla większości użytkowników kliknięcie 2 razy w ikonkę z niebieską literką "e" to to samo co "włączyć internet".

    29-09-2010, 21:46

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~janpol

    Ciekawy problem. Tim Berners-Lee jest niewątpliwie "współtwórcą Internetu", bo stworzył idee WWW, czyli, na dzień dzisiejszy, podstawową usługę Internetu (np. my z niej właśnie korzystamy). Ale problem poruszony w artykule jest szerszy! Bo jest tendencja aby uznać dostęp do Internetu za niezbywalne prawo człowieka, czyli jak się to ma do odcinania za jakieś wykroczenie czy nawet przestępstwo! Powinno się karać za czyn i konkretnego sprawcę, a nie pozbawiać niezbywalnego prawa! myślę, że prawnicy i konstytucjonaliści się MOCNO nie popisali!!!

    29-09-2010, 22:47

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~niedoszły

    to ja proponuję (jak zaraza dojdzie do nas) ściągać pirackie treści za pomocą wifi udostępnianych mniej lub bardziej świadomie przez urzędy publiczne :) jak np sejmowi odetną sieć za piracenie to może przegłosują lepszą ustawę, choć znając życie pewnie wyłączającą tylko siebie z tego chorego pomysłu

    30-09-2010, 00:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)