Drobna uwaga do autora. W zdaniu otwierającym artykuł piszesz: "Dane o ponad 5 tys. nieruchomości i ich właścicielach oraz niespełna 6 tys. partnerach Biedronki...", używasz słowa niespełna, a moim zdaniem powinno być blisko lub niemalże inaczej zdanie to brzmi jakby dane partnerów Biedronki nie były zbytnio istotne. Nie wiem czemu autor użył właśnie takiego określenia, ale wygląda to na jakąś plagę bo ostatnio spotkałem się z dokładnie tym samym sposobem użycia słowa "niespełna" na kilku innych portalach.
Wycieki wyciekami, ALE CZY KTOKOLWIEK WIE, jak usunąć swoje dane z naszej-klasy?!
Ci phisherzy piszą coś o jakimś "formularzu" itd., ale nikt nie widział do niego linka. Na mejle odpisują kłamliwym pseudoprawnym bełkotem, że "ustawa im zabrania usunięcia tych danych na moje żądanie", bo nakazuje "je chronić" m.in. "przed usunięciem, utratą" itd.
Na 3. mejl nie odpisali i chyba muszę się pogodzić, że ci złodzieje nigdy nie skasują tych kilku danych (nie byłem takim idiotą, żeby tam wpisywać, co się dało).
Oczywiście, każdy może te dane sobie gdzieś kopiować i trudno temu zapobiec, ale jak dotąd, gdziekolwiek napisałem "proszę usunąć moje dane, takie jest moje żadanie", otrzymywałem odpowiedź "tak jest, dziękujemy za miły przelotny kontakt, dane zostaną skasowane zaraz po wysłaniu tego mejla".
Czy komuś się udało dostać od tych bandytów taką odpowiedź?
To nie są dane wrażliwe a dane osobowe (Rzecznik Biedronki potwierdził, że otrzymał e-mail. W trakcie rozmowy telefonicznej Dziennik Internautów poinformował przedstawiciela sieci sklepów o wrażliwych danych mnóstwa osób....).
Ustawa określa dokładnie co to dane wrażliwe: rasa, wyznanie, choroby,...
Jesli ktos prowadzi dz. gosp. to te dane mozna uzyskac w kazdym stosownym urzedzie prowadzacym taka ewidencje, wiec DI robi jakas dziwna tania sensacyjke... Coraz bardziej widze, ze ten portal schodzi na psy jak Kundelek, w poszukiwaniu taniej sensacji, byle czyms nas zaszokowac... DNO