15-sekundowe naliczanie powoduje, że rozmowy są średnio ponad 10% droższe niż wynika to z cennika. Nie lubię takich udziwnień. Gdyby to wprowadzali 5 lat temu gdzie wszyscy mieli minutowe naliczanie byłby to krok do przodu. Teraz się cofają.
Wiadomo do kogo jest skierowana taka oferta, ale i tak mi się to nie podoba.
Haczyk na haczyku i haczykiem pogania obliczony zapewne na mało rozgarniętych klientów nie czytających umów/regulaminów, a więc niestety większość rodaków, zwłaszcza statystycznych klientów Biedronki. Nie lubię takiego typu podejścia "złapać i wycyckać" - ten MVNO jest dla mnie skreślony już na starcie właśnie przez to - w imię zasad i nawet na krótkie użycie by dać dziecku telefon z przedpłaconą kartą na wyjazd itp.
Nie rozumiem sondy. Co to znaczy oszukancza (jest takie slowo w slowniku j. polskiego)? Jesli sa zapisy w regualminie to nie jarze kto i kogo oszukuje. Przystepujac do sieci klient godzi sie na warunki korzstania z uslugi. Jesli nie ma w umowie zapisow niezgodnych z prawem nie mozna mowic, ze ktos, kogos oszukuje.
A Szymon rozumiem pracuje dla biedronki...
Oszukańcza to taka która pod hasłem 33 gr dla wszystkich nie zamieszcza dwa razy większej gwiazdki (*) tylko do 30 czerwca i nie dla wszystkich.
Żerowanie na naiwności, na ignorancji czy wtórnym analfabetyźmie jest praktyką nieuczciwą. TPSA co prawda jest dużo skuteczniejsza niż jakikolwiek operator telefoni komórkowej, przynajmniej w okradaniu ludzi ale jej grupa docelowa nie jest tak słabo wyedukowana jak grupa w którą uderza biedronka czy ojciec dyrektor(sic!).
Skoro żyjemy w państwie solidarnym to łączmy się i walczmy z kłamstwem.
"Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe"
@Szymon: przecież treść sondy to:
"Oferta MVNO tu biedronka jest moim zdaniem:" i tu odpowiedź, która pasuje do gustu Czytelnika. Nie pasuje - nie głosuje lub wybiera tę "najbliższą" jego opinii. Nigdzie w tekście nie padło stwierdzenie, że ktoś kogoś oszukał, oszukuje itp.
Odnośnie "oszukańcza": http://sjp.p(...)ka%F1czy
Czepiasz się mości panie nomenklatury a temat jest poważny. Też nie jestem pewien czy termin oszukańcza praktyka nie jest neologizmem ale nie o to tu chodzi.
Ja czytam umowy od "deski do deski" choćby dlatego, że sam je przygotowywuje i redaguje zostawiając "furtki bezpieczeństwa" i "haki" ale już moich kochanych staruszków łatwo nabrać wykorzystując skomplikowane słownictwo, fachową terminologię czy też aneksowanie umów.
Pisanie umowy w celu "niedoczytania" jej przez beneficjenta który w ten sposób ewidentnie traci jest naganne ale powszechne.
P.S. solidne dziennikarstwo ?!? w internecie ? To tak jak oczekiwać rzetelności i odpowiedzialności od Wikipedi...
A co najzabawniejsze to głupi kowalski pójdzie i to kupi hehehe :-x
A jeszcze niedawno wszyscy narzekali na tą sieć za oszukańczą praktykę wobec swoich pracowników (nadgodziny i wykorzystywanie) A teraz nagle wszyscy lubią Biedronkę. Polacy to dziwny naród. Ja osobiście Biedronki nie lubię, a wszystkie oferty MNVO uważam za stracone pieniądze.
W ERA MIX rozmowa z BOK niezależnie od czasu trwania kosztuje 2.44 zł. Ale te wszystkie niby promocje sa niczym w porównaniu z tym co oferuje Krakowski POLO Market swym pracownikom. Za dodatkowe 4 nadgodziny pracy płacic chcą 70% a za następne już 100% stawki godzinowej. To się nazywa niewolnictwo.