Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

  • ~Rad

    maiło być; " z tekstu wynika "

    11-11-2007, 16:58

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Rad

    seb..współczuję, że nie rozumiesz ( Inni zrozumieli ! ) tak prostego tekstu, że liczyć nie umiesz itd.....itd..., ale za to po " polsku " umiesz tylko obrażać.............
    Ja sam mam wysycenie, w domu 200%........, a jak z tekstów ynika, nie jestem w tym osamotniony....
    Reaumując: "wyrabiamy" średnią krajowego wysycenia...

    11-11-2007, 16:56

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~sw3

    I trzeba było aż specjalnego urzędu utrzymywanego, przypomnijmy, z naszych pieniędzy, aby dokonac tego niezwykłego odkrycia, że ludzie przerzucają się z budek telefonicznych na telefony komórkowe...

    02-11-2007, 14:52

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~hdfjdfs

    Panowie - spokojnie ;)
    Autor z DI co prawda bezkrytycznie przepisał, ale to UKE "dało ciała" - sięgnijcie do podlinkowanego raportu. Cytuję: "Według danych UKE w 2006 r. ponad 96% osób w Polsce posiadało telefon komórkowy, w lipcu 2007 r. ponad 99% osób." To jest oczywistą nieprawdą (oczywista oczywistość? :>) - sam dzielę telefon z matką która rękami i nogami broni się przed własnym - po prostu nie chce i już bo miałaby w domu pracę min 18h/doba, a tak może powiedzieć że nie ma telefonu, a służbowego nie chce. Poza tym jak liczyć tą penetrację GSM - liczbą kart SIM (co przy powszechności starterów jest bardzo złą metodą: np: Netia przy umowie o ADSL czy chciałem czy nie dołączyła starter Play, kolega korzystający z GPRS seriami wykorzystywał SIMDATy - bardziej opłacało się wyrzucić i kupić nowy niż uzupełniać istniejący, a przy GPRS numer nie ma znaczenia - brał chyba po 5 sztuk, itp. powody).
    Z kolei liczba telefonów? Ale jak to jest liczone? "Od początku świata" czyli ~1996 r. przy GSM, aktywnych sparowanych z SIM (sporo osób przekłada) itp. Jakby nie liczyć każda metoda będzie zafałszowana w sytuacji gdy startery sprzedawane są po dumpingowych cenach.

    01-11-2007, 15:04

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Seb

    Gratuluje Rafale Spaleniak! Od tekstów na tak dennym poziomie odechciewa mi się czytania DI. Czy Ty wogole rozumiesz co chiciałeś nam przekazać?

    01-11-2007, 09:44

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)