Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kombinezon Neila Armstronga mógłby powstać w Polsce tylko na papierze

09-10-2014, 16:53

Co z tego, że Polacy wymyślili niezwykle tanią, konkurencyjną technologię produkcji grafenu, skoro świata nim nie podbiliśmy? Polacy są innowacyjni, polska gospodarka - nie. Tak przynajmniej wynika z badań postrzegania innowacyjności w Polsce.

Polacy uważają się za naród innowacyjny (66%). Jednocześnie jednak sądzą, że innowacyjność jest cechą wrodzoną… innych osób. Sami siebie rzadko widzimy jako osoby innowacyjne - tak postrzega siebie tylko ⅓ badanych. To przykładowe wnioski z raportu „Innowacyjny Polak”, przygotowanego na zlecenie firmy 3M. 

Polacy rozumieją innowacje nie tylko jako nowoczesne technologie (44%) czy produkty przełomowe (33%), ale też jako rozwiązania, które poprawiają jakość i komfort życia (36%). Zdaniem większości badanych produkty innowacyjne pomagają w codziennym życiu i pozwalają zaoszczędzić czas. Innowacje z internetem kojarzy tylko 14% badanych. Najbardziej znaczące są innowacje dotyczące zdrowia - tak uważa 60% badanych, ponadto większość z nich sądzi, że innowacje wpływają na skuteczność leczenia i komfort pacjentów oraz pozwalają skrócić czas pobytu w szpitalu.

Największą barierą dla innowacyjności jest brak funduszy, ocenia 60% badanych. Inne utrudnienia, takie jak brak odpowiednich umiejętności, przywiązanie do tradycyjnych rozwiązań czy strach przed nowymi rozwiązaniami, wymieniane są niemal dwukrotnie rzadziej.

papierowa innowacja

Fot. papierowa innowacja, Studio KIWI / Shutterstock 

 

Niemal bez skrótów zamieszczamy (nieautoryzowaną) wypowiedź prof. Janusza Czapińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, będącą komentarzem do wyników raportu, wygłoszoną podczas prezentującej je konferencji. Śródtytuły pochodzą od redakcji:

Nie ma komu zalać

Indywidualnie, niewątpliwie, jesteśmy innowacyjni. Spełniamy ten podstawowy warunek, jakim jest wysoki iloraz inteligencji - mamy czwarte miejsce w Europie, a piętnaste w świecie, tylko Daleki Wschód góruje nad Europą i nad Polakami. Nie jest więc problemem innowacyjność rodaków, ale to, że nie potrafimy się dogadać. Indywidualnie potrafimy się zorganizować i ułatwiać sobie życie, ale to się nijak nie przekłada na gospodarkę. Mamy doskonałe ingrediencje, by wyszedł smakowity rosół - piękną marchewkę, seler czy wołowinę, tylko nie ma nikogo, kto mógłby to wszystko wrzucić do jednego gara, zalać wodą i ugotować. 

Polska gospodarka nie jest więc innowacyjna, choć niezwykle innowacyjni są Polacy. Kombinezon Neila Armstronga mógłby powstać w Polsce tylko na papierze, bo nikt by go nie wyprodukował - a to dlatego, że w tym łańcuszku „od pomysłu do przemysłu” jest szereg brakujących ogniw. Co z tego, że Polacy wymyślili niezwykle tanią, konkurencyjną technologię produkcji grafenu, skoro świata nim nie podbiliśmy?

Pieniądz publiczny innowacji nie napędzi

Fakt, podskoczyliśmy z wydatkami na badania i rozwój z 0,056 do 0,9% [PKB], ale nawet gdybyśmy doszli do 2%, jak proponuje Unia Europejska, to też nie przesterowałoby polskiej gospodarki na tory innowacyjne. Powód jest niezwykle prosty - w Unii Europejskiej średnio 60% pieniędzy, które idą na badania i rozwój, to prywatny kapitał przedsiębiorstw, które albo mają własne instytutu badawcze, albo współpracują z instytucjami publicznymi - a zaledwie 40% to są pieniądze publiczne. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Pieniądze publiczne bardzo rzadko umożliwiają przeprowadzenie całego procesu od pomysłu do przemysłu. Jeśli to są pieniądze jakiejś firmy, zainteresowanej zyskiem, szefowie tych firm albo dopingują, by to, co się urodziło na papierze, stało się produktem, albo wylatują ze swoich stanowisk.

Innowacyjność na niby

Urzędnik czy minister niczym nie ryzykuje, jeśli zamyka sprawę innowacyjności przyjęciem sprawozdania, że za pieniądze publiczne powstały trzy publikacje w prestiżowych czasopismach o zasięgu światowym. Tak się kończy większość grantów badawczych w Polsce i to jest przerażające. Nikt nie oczekuje, że produkty, które powstaną w trakcie realizacji tych grantów, trafią do gospodarki i zaczną przynosić wartość dodaną. Cóż mnie obchodzi prestiż badacza, który opublikował swoje wyniki w trzech czasopismach - mnie obchodzi, co ja z tego będę miał.

Oczywiście, odpowiedzialność za przesterowanie gospodarki na innowacyjną leży po stronie państwa, ale nie w takim sensie, że państwo coś będzie zamawiać, tylko w sensie regulacji prawnych, które ułatwią kontaktowanie się przemysłu z instytucjami badawczymi albo ułatwią tworzenie takich instytutów badawczych w ramach korporacji czy firm. Problem w Polsce polega też na tym, że większość dużych firm to są firmy zachodnie. To nie są polskie firmy i raczej nie są zainteresowane tym, by pobudzać kreatywność Polaków, bo mają wystarczająco duże kadry tam, gdzie płacą podatki.

Patologiczny indywidualizm

Obawiam się więc, że jeszcze długo będziemy mieli gospodarkę naśladowczą, Polacy będą świetni w dokręcaniu śrubek w fabryce nowoczesnych telewizorów czy samochodów. Tym powodem jest nieumiejętność pracy zespołowej. Gdyby innowacyjność była wynikiem pracy indywidualnej, mielibyśmy wysyp innowacyjnych produktów. Kiedy jednak w Polsce ludzie nie są w stanie się dogadać, każdy gra wyłącznie na siebie. Gdyby Polacy potrafili się dogadać, gdyby instytucje potrafiły się dogadać, dziś polski grafen zalewałby świat.

Niski poziom kapitału społecznego, niski poziom zaufania - ostatnie miejsce w Europie, na zmianę z Bułgarią, zależnie od roku badań - wręcz awersja do współpracy, bo ze współpracy mogą być tylko same problemy, nieznajomość technik współpracy, brak umiejętności dogadywania się, mała dbałość o dobro wspólne - to się składa na podstawową barierę, nie zaś to, że brakuje pieniędzy czy państwo się mniej interesuje innowacjami. To nasza wina. Polska cierpi na patologiczny indywidualizm.

---- 

Badanie wykonał instytut badawczy TNS Polska, na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków powyżej 15 roku życia, w dniach 27.06-02.07.2014. Badanie to stanowi część kampanii firmy 3M „Łączą nas innowacje”. Całość raportu dostępna jest pod adresem laczanasinnowacje.pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *