Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kolejni prawnicy od P2P staną przed sądem

19-11-2010, 11:48

Kancelaria Davenport Lyons także zarabiała, wysyłając do internautów listy z groźbami pozwów za korzystanie z P2P i propozycjami ugody ("zapłać albo cię pozwiemy"). Dwóch odpowiedzialnych za to prawników stanie przed Trybunałem Dyscyplinarnym Radców Prawnych. Mogli oni bowiem atakować niewinne osoby i to nie pierwsza taka sprawa.

Kancelaria Davenport Lyons zajęła się zastraszaniem internautów w roku 2007. Model działania był taki sam, jak w przypadku bardziej znanej z tego procederu kancelarii ACS Law. Firma identyfikowała internautów rzekomo wymieniających pliki w sieci i wysyłała do nich listy z propozycjami ugody. Wystarczyło wpłacić 500 funtów i można było uniknąć pozwu.

Problem w tym, że firma dysponowała słabym dowodem naruszenia praw autorskich w postaci adresu IP. Wiele zaatakowanych osób twierdziło, że nie pobierało żadnych "pirackich" materiałów. To spowodowało napływ skarg do różnych organizacji. Powstała także grupa Being Threatened, w której zjednoczyły się osoby zastraszane przez prawników.

>>> Czytaj: Prawnicy od P2P sami staną przed sądem

Jak informuje Solicitors Journal, postępowania dyscyplinarne w sprawie dwóch prawników Davenport Lyons chce wszcząć brytyjski Urząd Nadzoru Prawników (Solicitors Regulatory Authority - SRA). Solicitors Journal widział dokument Urzędu Nadzoru, który zakłada, że prawnicy (David Gore i Brian Miller) mieli świadomość, iż kierując się adresami IP, mogli grozić całkowicie niewinnym osobom. Według SRA zlekceważyli oni fakt, że takie postępowanie może być szkodliwe.

Decyzja o postawieniu Millera i Gore'a przed Trybunałem Dyscyplinarnym Radców Prawnych zapadła w marcu. Postępowanie rozpocznie się w maju 2011 r.  SRA weźmie pod uwagę korespondencję Davenport Lyons, z której wynika, że ataki na internautów były sposobem na zabezpieczanie dochodu kancelarii. Więcej na ten temat w Solicitors Journal, w tekście pt. Anti-piracy lawyers knowingly targeted innocent web users, SRA says.

Warto przypomnieć, że na postępowanie przed Trybunałem czeka także Andrew Crossleya z firmy ACS Law, kolejny prawnik od P2P. W ubiegłym roku skargi na działalność ACS Law stanowiły 1/6 wszystkich skarg napływających do SRA. Do czerwca 2010 r. SRA otrzymał ponad 400 skarg, co stanowiło rekord w sektorze ochrony własności intelektualnej. Kancelaria Ralli Solicitors LLP już pracuje nad materiałem dostarczonym przez poszkodowanych, aby pomóc im w dochodzeniu ich praw wobec ACS Law (i przy okazji zarobić).

Jest niemal pewne, że pracownicy ACS Law wiedzieli, iż atakują osoby niewinne. We wrześniu miał miejsce wyciek korespondencji tej firmy, który pokazał nie tylko złe intencje prawników, ale również to, że nie wszyscy dali się im zastraszyć

>>> Czytaj: Wyciek z ACS Law: antypiractwo dochodowe, ale do czasu


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Solicitors Journal