Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kasowanie "na gwóźdź i młotek" dość popularne

redakcja 20-04-2011, 13:52

14% polskich firm kasuje dane cyfrowe metodą na "gwóźdź i młotek". 7% respondentów charakteryzuje się nieco większym stopniem wyrafinowania, używając do tych celów wiertarki - wynika z badań firmy Mediarecovery.

Nieodwracalne kasowanie danych powinno być elementem systemu bezpieczeństwa informacji w firmach i instytucjach, ale nie wszyscy o tym pamiętają. Część decydentów nie zdaje sobie sprawy, że dane zapisane na twardych dyskach mogą zostać odczytane po sprzedaży ich na rynku wtórnym, nawet jeśli zostały sformatowane.

Aż w 1/5 polskich firm i instytucji w ogóle nie kasuje się danych w postaci cyfrowej. 16% specjalistów IT nie wie, czy takie procesy mają miejsce w ich macierzystych organizacjach. 63% ankietowanych deklaruje, że kasuje dane cyfrowe, w tej grupie największy odsetek (po 16%) wskazuje zewnętrzną firmę i program do kasowania danych. Zdaniem Mediarecovery korzystanie z usług firmy zewnętrznej jest dobrym sposobem rozwiązania problemu, pod warunkiem że zleceniodawca zadba o właściwą procedurę i upewni się, że jego dane są bezpieczne, a firma wykonująca usługę nie będzie miała do nich dostępu.

>>> Czytaj: Zdalne kasowanie pamięci telefonu ratunkiem w przypadku kradzieży

Jedynie 10% firm i instytucji korzysta z degaussera, co świadczy o dużym potencjale rozwojowym tego segmentu rynku. Degausser to urządzenie, które swoją nazwę wzięło od nazwiska niemieckiego fizyka Karola Gausa. Gausem nazwano jednostki indukcji magnetycznej, w których mierzy się moc degausserów. Dane na nośnikach cyfrowych zapisywane są w postaci ładunków elektromagnetycznych.

Działanie degaussera polega na skumulowaniu energii i silnym wyładowaniu wokół kasowanego nośnika. W efekcie twardy dysk traci swoje właściwości magnetyczne, z ferromagnetyka staje się paramagnetykiem. Wszystkie zapisane dane znikają. Działanie to jest w 100% skuteczne i nikt, nawet w zaawansowanym laboratorium odzyskiwania danych, nie będzie potrafił ich odtworzyć.

Użycie degaussera jest zalecane przez amerykański departament obrony jako właściwa metoda kasowania danych z nośników, na których zapisano informacje tajne i ściśle tajne. Również polska Służba Kontrwywiadu Wojskowego potwierdziła skuteczności działania degaussera Mediaeraser.

Przepisy polskiego prawa nie wskazują, co prawda, konkretnych sposobów kasowania danych, jednak nakazują instytucjom państwowym i firmom skuteczne rozwiązania tego problemu. Mowa tutaj o ustawie o ochronie danych osobowych czy rozporządzeniu Ministra MSWiA dotyczącego przetwarzania danych osobowych i warunków technicznych z tym związanych. Od kierownictwa danej firmy zależy wybór rozwiązania umożliwiającego kasowanie danych, na kierownictwie również koncentruje się odpowiedzialność za ewentualne wycieki danych.

>>> Czytaj: Informatyka śledcza, czyli po e-mailu do kłębka


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING