Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Jak sprawdzić, czy pod linkiem znajduje się szkodnik internetowy?

redakcja 10-04-2011, 21:27

Cyberprzestępcy często wykorzystują błędy w przeglądarkach internetowych, które umożliwiają im np. wprowadzanie do komputerów - bez wiedzy ich właścicieli - szkodliwego oprogramowania. Często wystarczy tylko wejść na spreparowaną przez przestępców stronę internetową, by nasz komputer został zarażony.

Szkodliwe programy, które umieszczane są na komputerach ofiar - zwane koniami trojańskimi - działają na zainfekowanych maszynach w ukryciu, przekazując do przestępców różne dane, np. wszystkie znaki wprowadzane z klawiatury przez ofiarę, gdy ta korzysta ze stron banku internetowego. Jest to jeden z najbardziej powszechnych sposobów na poznanie loginów, haseł, kodów jednorazowych oraz innych poufnych danych.

Linki do tego typu szkodliwych stron możemy otrzymać w wiadomości e-mail, poprzez wiadomość przesłaną przy pomocy komunikatora, czy też klikając na link znajdujący się na nieznanej nam stronie, na którą akurat trafiliśmy. Jeśli link pochodzi od osoby nam nieznanej, powinien od razu wzbudzić podejrzenie i nie powinniśmy z niego korzystać!

Co jednak zrobić, gdy otrzymujemy linki od naszych bliskich lub znajomych?

Należy pamiętać, że nasi znajomi także mogą stać się ofiarami wirusów komputerowych. Szkodniki takie potrafią bez wiedzy swoich ofiar np. przesyłać z ich komputerów zainfekowane e-maile, a nawet wykorzystywać ich komunikatory internetowe do rozsyłania osobom znajdującym się na ich liście kontaktowej odnośników do niebezpiecznych stron, np. instalujących na komputerach odwiedzających szpiegowskie oprogramowanie. Przestępcy wykorzystują w ten sposób fakt, że zazwyczaj mniej ostrożnie podchodzimy do wiadomości elektronicznych, które docierają do nas od znanych nam osób.

Jeśli zatem podejrzewamy, że wiadomość zawierająca link nie została wysłana świadomie przez naszego znajomego możemy skorzystać z darmowego narzędzia LinkScanner, które sprawdzi, czy pod danym linkiem nie kryje się jakieś niebezpieczeństwo. LinkScanner dostępny jest w dwóch postaciach (do wyboru):

●      jako program do instalacji na komputerze

●      jako narzędzie online - czyli takie, z którego można skorzystać z poziomu strony internetowej - wykorzystując do tego tylko przeglądarkę, bez konieczności instalacji dodatkowego programu na komputerze.

JAK SKORZYSTAĆ Z LINKSCANNERA W INTERNECIE?

Należy skopiować podstawiony nam w e-mailu lub komunikatorze link, np. ustawiając się nad nim wskaźnikiem myszy. Następnie wciskamy prawy przycisk myszy, co sprawi pojawienie się menu kontekstowego, w którym klikamy napis "kopiuj".

Kolejny krok to wklejenie skopiowanego odnośnika do formularza LinkScanner - w polu URL to scan: (obrazek poniżej) - który znajduje się na stronie:

http://linkscanner.explabs.com/linkscanner/default.asp

Po wklejeniu odnośnika w powyższe pole klikamy przycisk "Scan" i czekamy na wynik skanowania. LinkScanner poszuka na wskazanej przez nas stronie niebezpiecznych programów.

Należy pamiętać, by wklejony adres nie miał zdublowanych początkowych znaków http://

Jeśli przeskanowana strona nie zawiera szkodników zostanie wyświetlony komunikat o pozytywnej weryfikacji.

Jeśli wskazana strona jest bezpieczna lub skaner nie mógł jej zweryfikować ze względu na jej, np. chwilową niedostępność, otrzymamy informację o wyniku z ostrzeżeniem, że nie można było sprawdzić strony.

Natomiast w przypadku znalezienia pod wskazanym linkiem szkodliwego kodu LinkScanner wyśle nam ostrzeżenie odradzające odwiedzin tej strony.

Warto zatem dodać LinkScanner do zbioru swoich zakładek (ulubionych stron), najlepiej w widocznym miejscu, tak by nie zapomnieć z niego skorzystać, kiedy następnym razem otrzymamy podejrzany odnośnik. Pamiętajmy, że szkodliwe linki podsyłają nie tylko nieznajomi, ale również - najczęściej nieświadomie - bliskie nam osoby.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Chiny: Ophone podbije rynek?

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E