Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Funkcjonariusze z Nidzicy znaleźli sprawcę oszustw internetowych, który zapośrednictwem serwisu aukcyjnego dokonał wyłudzeń na sumę około 18 tys. złotych. Podejrzanemu grozi do 8 lat pozbawiena wolności.

Jarosław G. został zidentyfikowany po tym, jak inny mieszkaniec Nidzicy stał się ofiarą oszusta. Podejrzany działał w ten sposób, że podszywał się pod legalnie działającą firmę. Proponował współpracę osobom posiadającym konta na stronach serwisów aukcyjnych, oferując im w zamian 30% od wartości sprzedawanych artykułów. Reszta kwoty trafiała na konto zatrzymanego.

Wspomniany mieszkaniec Nidzicy był jednym z nieświadomych współpracowników i wystawiał na swoim koncie telefony komórkowe i komputery. Sprzęt nigdy nie dotarł do zwycięzców aukcji. Prowizja ze sprzedaży również nie zasiliła konta mieszkańca Nidzicy. Gdy oszukany dowiedział się o nielegalnym charakterze działalności Jarosława G., poinformował o niej odpowiednie władze.

Wstępne ustalenia wskazują, że od marca do września ubiegłego roku zatrzymany oszukał co najmniej 27 osób na kwotę około 18 tysięcy złotych. Jarosławowi G. postawiono zarzuty popełnienia oszustw internetowych. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Takie wyłudzenia mają miejsce nie tylko w Gdańsku. Podobne przestępstwa zostały odnotowane także we Wrocławiu czy w Poznaniu. Na łamach Dziennika Internautów niejednokrotnie przedstawialiśmy zasady, których warto przestrzegać, jeśli się nie chce dołączyć do grona oszukanych. Uważajmy też na bezpieczeństwo swoich danych osobowych. Wykorzystanie tych danych sprawia, że oszustwa staja się bardziej wiarygodne.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Policja.pl



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E