Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Informatorowi Wikileaks grozi 90 lat więzienia, ale już nie 136!

07-08-2013, 14:21

Bradley Manning, wojskowy informator Wikileaks, nadal ma przed sobą perspektywę spędzenia reszty życia w więzieniu, ale jego obrońcy odnieśli sukces, zmniejszając maksymalną możliwą karę do 90 lat.

W ubiegłym tygodniu przed sądem wojskowym stanął Bradley Manning. To właśnie ten młody żołnierz przekazał Wikileaks dokumenty ukazujące prawdziwe oblicze amerykańskich wojen. Mógł za to odpowiedzieć jak za pomaganie wrogowi.

W ubiegłym tygodniu sąd uznał, że Manning nie pomagał wrogowi, ale jego czyny można uznać za szpiegostwo. Większość zarzutów przeciwko żołnierzowi podtrzymano i pojawiła się przed nim perspektywa 136 lat więzienia.

Jak informuje Associated Press, sędzia prowadząca sprawę Manninga uznała, że niektóre zarzucane żołnierzowi przestępstwa są do siebie bardzo zbliżone. Na tej podstawie obniżono maksymalny wymiar kary do 90 lat. Tak czy owak jest prawdopodobne, że Manning spędzi w więzieniu resztę życia (zob. AP, Manning's max possible sentence cut to 90 years).

Takie operowanie dziesiątkami lat czyjegoś życia może się nam wydawać nieludzkie i słusznie. Problem w tym, że prawo może być bardzo nieludzkie, szczególnie jeśli było stworzone dawno temu i w atmosferze strachu.

Komputer zwiększa karę?

Jak zauważyła Electronic Frontier Foundation, przy sprawie Manninga wyszła na jaw wada amerykańskiego prawa, jaką jest surowsze karanie za... użycie komputera. Manning ma odpowiedzieć za szpiegostwo, a przepisy w tym zakresie zawiera ustawa Espionage Act. Jest to mocno przestarzała ustawa z 1917 roku, nie uwzględniająca nie tylko istnienia internetu, ale nawet wolności słowa w dzisiejszym znaczeniu tego terminu.

Sonda
Bradley Manning powinien być...
  • całkowicie uniewinniony
  • uznany za winnego naruszeń, do których się przyznał
  • skazany za szpiegostwo
  • skazany za szpiegostwo i pomaganie wrogowi
wyniki  komentarze

Ponadto Manning dopuścił się przestępstw komputerowych. Tutaj zaczyna wchodzić w grę inna ustawa - Computer Fraud and Abuse Act (CFAA). Jej twórcy postanowili zadbać o to, aby ta ustawa chroniła kraj przed komputerowymi szpiegami. Z tego powodu przepisy obu wymienionych ustaw właściwie się pokrywają.

Powstała absurdalna sytuacja - Manning wyciągnął pewne informacje i to było szpiegostwo, ale dodatkowo popełnił inne przestępstwo, używając do tego komputera. Jest coś chorego w tym, że sam fakt używania komputera może zwiększać karę. Takie rzeczy obserwujemy wówczas, gdy twórcy prawa mocno się przyłożą do "walki z hakerami".

Oczywiście osobnym problemem jest to, czy ujawnienie dokumentów prasie w ogóle można nazwać szpiegostwem.

Czytaj także: Obama obiecał chronić whistleblowerów. Teraz kasuje tę obietnicę z sieci


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR