Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Witryny oferujące włamania na konta użytkowników Facebooka, MySpace oraz ICQ odkryli eksperci z PandaLabs. Koszt pozyskania danych dostępowych do cudzego profilu wynosi 50-100 dolarów, opłacić "usługę" można za pośrednictwem Western Union.

Strona zachęcająca do włamania na konto Facebook
fot. PandaLabs - Strona zachęcająca do włamania na konto Facebook
Do każdego konta na Facebooku można się włamać - zapewniali twórcy zablokowanego już serwisu. Po lewej stronie można zobaczyć zrzut ekranu, cały proces zamawiania "usługi" można prześledzić na blogu PandaLabs. Nadal funkcjonują natomiast bliźniaczo podobne witryny oferujące włamania na konta w MySpace (co kosztuje 100 dolarów) oraz ICQ (za jedyne 50 dolarów).

Strona zachęcająca do włamania na konto MySpace
fot. DI - Strona zachęcająca do włamania na konto MySpace
Jak wynika z ustaleń ekspertów firmy Panda Security, płatności za zhackowanie wskazanego konta przeprowadzane są online za pomocą Western Union i docierają na Ukrainę. Wszystkie domeny zostały zarejestrowane w Moskwie. Chociaż "firma" twierdzi, że prowadzi swoją działalność od czterech lat, to domeny, pod którymi można znaleźć jej ofertę, liczą sobie zaledwie kilka dni. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że mamy tu do czynienia nie z zawodowcami, lecz zwykłymi naciągaczami.

Strona zachęcająca do włamania na konto ICQ
fot. DI - Strona zachęcająca do włamania na konto ICQ
Autorzy wspomnianych stron stosują liczne promocje, np. użytkownicy mogą dostać punkty kredytowe do wydania w serwisie, jeśli zamawiają usługę włamania do większej ilości kont. Rzekomi hackerzy proponują też przystąpienie do programu afiliacyjnego - wystarczy polecić usługę znajomym, by uzyskać 20% prowizji od wygenerowanego w ten sposób obrotu.

"Firma" zapewnia, że tylko 1-3% kont jest odpornych na włamania. W takich przypadkach oferuje klientom zwrot pieniędzy. Luis Corrons, dyrektor techniczny PandaLabs, uważa, że omawiane witryny zostały bardzo dobrze zaprojektowane: Łatwo jest związać się umową z serwisem i albo stać się ofiarą internetowego oszustwa, albo popełnić cyberprzestępstwo i być wspólnikiem kradzieży tożsamości.

Przykłady podobnej działalności można znaleźć także na polskim gruncie. Pod koniec czerwca Dziennik Internautów opisał ofertę "fachowej i potężnej grupy" włamującej się na konta pocztowe w Wirtualnej Polsce, Onecie, Interii i innych portalach. Wtedy też mieliśmy najprawdopodobniej do czynienia z wyłudzaczami.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Panda Security