Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wydawcy nie kryją zadowolenia z faktu, że na rynek e-książek wkroczy Google. Do tej pory bowiem dominował jeden gracz, który dyktował warunki współpracy.

Rosnąca popularność e-książek sprawia, że zaczynają się nimi interesować nowi gracze. Do tej pory światowy rynek zdominowany był przez jedną firmę - Amazon.com. Największy internetowy sklep świata oferuje urządzenie o nazwie Kindle, dzięki któremu możliwe jest czytanie elektronicznych publikacji. Ich cena - 9,99 dolarów - sprzyja zakupowi, gdyż jest kilkukrotnie niższa od ceny książki w wersji tradycyjnej.

Jak podaje jednak New York Times, Amazon.com traci na każdej sprzedanej pozycji, gdyż wydawcy sprzedają firmie swoje pozycje mniej więcej za połowę ceny książki drukowanej, czyli za kilkanaście dolarów.

Potencjał rynku dostrzegło także Google. Już sam ten fakt powinien dać Amazon.com do myślenia i skłonić do podjęcia pewnych kroków. Firma zapowiedziała uruchomienie programu, dzięki któremu wydawcy mogliby sprzedawać elektroniczne publikacje użytkownikom usług Google.

Co istotne, firma pozwoli wydawcom zasugerować cenę, po jakiej e-książki powinny być sprzedawane, jednak ostateczna decyzja należeć będzie do Google. Możliwe jest, że e-książki kosztować będą tyle samo, co tradycyjne. W zamian jednak możliwe będzie ich czytanie na dowolnym urządzeniu, posiadającym dostęp do internetu. Książki kupowane w Amazon.com przeczytać można tylko na urządzeniu Kindle.

W przeciwieństwie do Google Books, gdzie przeglądać można pozycje, które nie znajdują się już w druku, w e-księgarni dostępne będą najnowsze wydania. Gdy internauta chciał zakupić elektroniczną wersję zeskanowanej przez Google książki, był kierowany na strony Amazon.com bądź Barnes&Noble. Teraz sprzedaż następować będzie z poziomu Google - informuje New York Times.

Projekt ma ruszyć pod koniec 2009 roku.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR







Tematy pokrewne:  

tag Googletag ebookitag Amazon