Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google podwójnie na celowniku Komisji Europejskiej - za porównywarki i Androida

15-04-2015, 15:26

Komisja Europejska przedstawiła firmie Google oficjalne zarzuty w sprawie porównywarki cenowej. Dodatkowo Komisja uruchomiła osobne formalne postępowanie wyjaśniające w sprawie systemu operacyjnego Android.

Dziś rano Dziennik Internautów pisał o tym, że Google spodziewa się postępowania antymonopolowego. Już w roku 2010 Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy firma Google nadużyła swojej pozycji dominującej na rynku wyszukiwarek, ale do tej pory były tylko negocjacje, bez formalnych zarzutów. 

Zarzuty dotyczą porównywarki

Komisja Europejska poinformowała o skierowaniu do Google tzw. pisemnego zgłoszenia zastrzeżeń (tzw. Statement of Objections - SO). Komisja zarzuca firmie Google nadużywanie swojej pozycji dominującej na rynku ogólnych usług wyszukiwarek internetowych na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) poprzez systematyczne faworyzowanie własnej porównywarki cenowej produktów na stronach ogólnych wyników wyszukiwania.

Wstępny wniosek Komisji jest taki, że Google systematycznie faworyzuje swoją porównywarkę cenową (Google Shopping) w swoich ogólnych wynikach wyszukiwania stron, np. poprzez zamieszczanie wyników Google Shopping w sposób bardziej widoczny na ekranie. Postępowanie takie - zdaniem Komisji - może sztucznie odsunąć ruch użytkowników od konkurencyjnych porównywarek cenowych i ograniczać ich możliwości konkurowania na rynku. Komisja jest też zaniepokojona faktem, że użytkownikom niekoniecznie muszą się wyświetlać najistotniejsze wyniki w odpowiedzi na ich zapytania.

Szczegółowe informacje dotyczące pisemnego zgłoszenia zastrzeżeń Komisji w sprawie porównywarki cenowej można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej

Komisja wstępnie ocenia, że takie postępowanie narusza unijne przepisy o ochronie konkurencji, ponieważ ogranicza konkurencję i działa na szkodę konsumentów. Samo pisemne zgłoszenie zastrzeżeń nie przesądza o wyniku postępowania.

Postępowanie w sprawie Androida

To nie koniec, bo Komisja wszczęła wobec Google również odrębne formalne postępowanie wyjaśniające w sprawie mobilnego systemu operacyjnego Android. Postępowanie to skoncentruje się na ustaleniu, czy przedsiębiorstwo Google nie zawarło porozumień antykonkurencyjnych lub nie nadużyło pozycji dominującej w zakresie systemów operacyjnych, aplikacji i usług dla inteligentnych urządzeń przenośnych.

Jak wiadomo, większość producentów smartfonów i tabletów wykorzystuje system operacyjny Android w połączeniu z szeregiem aplikacji i usług Google. Według Komisji producenci ci zawierają umowy z Google w celu uzyskania prawa do instalowania jego aplikacji na swoich urządzeniach. Postępowanie wyjaśniające Komisji skoncentruje się na ustaleniu, czy przedsiębiorstwo Google dopuściło się naruszenia unijnych przepisów dotyczących ochrony konkurencji, utrudniając możliwości rozwoju konkurencyjnych mobilnych systemów operacyjnych, aplikacji i usług oraz ich dostęp do rynku ze szkodą dla konsumentów oraz twórców innowacyjnych produktów i usług.

Szczegółowe informacje dotyczące postępowania w sprawie Androida można znaleźć również na stronie Komisji Europejskiej.

Google: Nigdy nie było tak szerokiego wyboru

Co na to firma Google? Na europejskim blogu Google firma zamieściła wpis mówiący o tym, że na rynku wyszukiwania jest wielu konkurentów, a internauci mają wybór jak nigdy. W drugim wpisie firma przekonuje, że Android stymulował innowację i przyczynił się do zwiększenia konkurencji, a sama firma Google nie zmuszała producentów do żadnych porozumień. Firma Google mówi o zawieraniu korzystnych dla konsumentów porozumień powstrzymujących fragmentację rynku. Firma uważa też, że na sukcesie Androida zyskało wiele podmiotów (m.in. deweloperów), nie tylko Google. 

Uzdrawianie rynku czy protekcjonizm?

Otwarte pozostaje pytanie o to, czym naprawdę kieruje się Komisja Europejska? 

- Celem Komisji jest zastosowanie unijnych przepisów antymonopolowych w celu zagwarantowania, by – niezależnie od swojej lokalizacji – przedsiębiorstwa prowadzące działalność w Europie nie mogły sztucznie ograniczać europejskim konsumentom wyboru ani hamować innowacji - mówiła Margrethe Vestager, komisarz odpowiedzialna za politykę konkurencji.

Niestety w pamięci mamy również to, o czym wczoraj mówił inny komisarz, Günther Oettinger. Jego zdaniem trzeba uregulować amerykańskich gigantów, bo Unia Europejska "przegapiła wiele okazji" w rozwijaniu platform cyfrowych. Szczegóły w tekście pt. Zarzuty antymonopolowe dla Google, bo gracze z UE sobie nie radzą?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *