Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

O 50 procent wzrosła ilość odnotowanych kradzieży danych w USA, zaś w polskim Komorowie znaleziono pendrive z aktami spraw. Takie przypadki nie są rzadkością. Powodem jest brak dostatecznych zabezpieczeń informacji.

Z raportu opublikowanego przez Identity Theft Resource Center (ITRC) wynika, że ponad 35 mln rekordów z danymi zostało nielegalnie pozyskanych w 2008 roku. W samych tylko Stanach Zjednoczonych liczba tego typu incydentów wzrosła o niemal 50%.

Ostatnio hakerzy wykradli z amerykańskiego portalu z ogłoszeniami o pracę Monster ogromną bazę danych, zawierającą nazwiska, hasła, e-maile, numery telefonów oraz dane demograficzne zarejestrowanych tam użytkowników.

Podobne wydarzenia mają miejsce także w Polsce. Na tajne dane można u nas natrafić wprost na ulicy. Znaleziony na chodniku pod sklepem w podwarszawskim Komorowie pendrive zawierał 4000 plików - akt spraw, które prowadzili prokuratorzy z Pruszkowa, Rzeszowa i Warszawy w latach 2004-2007.

Przyczyną takich wypadków jest brak dbałości ze strony firm o bezpieczeństwo danych. Pracownicy, nierzadko pomimo znajomości zasad bezpieczeństwa, świadomie je łamią.

Jednym ze sposobów ochrony danych jest kryptograficzna ochrona informacji, czyli szyfrowanie. Dane chronione przy użyciu silnych algorytmów szyfrujących (np. AES z 256-bitowym kluczem) nawet gdy trafią w niepowołane ręce są całkowicie bezużyteczne. Odczytanie ich bez klucza (hasła o odpowiedniej długości) jest na dzień dzisiejszy niemożliwe.

Badania przeprowadzone w 2008 roku przez Instytut Poneman wykazały, że przeciętna strata przedsiębiorstw z tytułu ataków na dane wynosi 6,3 miliona dolarów (około 20 milionów złotych). Oprócz bezpośrednich strat finansowych, wycieki danych często niosą ze sobą spadek wizerunku firmy, utratę klientów, a także sankcje prawne.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Nokia opuści Finlandię?

Źródło: Tabasco.pl