Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Dlaczego boisz się kupić OC przez internet?

06-11-2015, 08:30

Choć obecnie wielu ubezpieczycieli oferuje możliwość zakupu ubezpieczenia dla samochodu przez internet, ciągle najwięcej polis jest sprzedawanych przez agentów. Wiele osób zwyczajnie boi się kupować polisę przez internet. Warto jednak wiedzieć, że nie taki diabeł straszny jak go malują, a zakup OC, czy AC online może być tani, szybki i bezpieczny.

  • Pozyskiwanie danych do niecnych celów

    Pierwszą obawą, jaka pojawia się jest to, że wszystkie porównywarki i kalkulatory zbierają o nas najróżniejsze dane, tylko i wyłącznie po to, aby je następnie sprzedać podejrzanym firmom, które będą nas później bezustannie nękać telefonami. Bo niby po co trzeba wpisać datę urodzenia, albo miejsce zamieszkania? Może jeszcze o numer buta zapytają?

    W rzeczywistości nie jest się pytanym o nic ponad to, co niezbędne do wyliczenia ceny ubezpieczenia. Dlaczego data urodzenia? Aby określić wiek kierowcy. Dlaczego miejsce zamieszkania? Aby dowiedzieć się, czy użytkownik mieszka w rejonie, w którym dochodzi do dużej ilości wypadków. Dlaczego stan cywilny i posiadane dzieci? Bo statystycznie kierowcy jeżdżący z rodziną są spokojniejsi na drodze i powodują mniej wypadków. Jak więc widać, każde pytanie na jakie się odpowiada, jest stawiane po to, aby jak najdokładniej obliczyć koszty ubezpieczenia.

    Warto również zaznaczyć, że podanie danych takich jak data urodzenia czy kod pocztowy w miejscu zamieszkania, nie są danymi osobowymi, ponieważ na ich podstawie nie można dokładnie określić kim jest dany użytkownik.

  • Nie wystarczające zabezpieczenia danych i transakcji

    Każdy z nas boi się podawać swoje dane w podejrzanych miejscach czy też przelewać pieniądze za pośrednictwem dziwnych serwisów. Dlatego też dla własnego spokoju warto sprawdzić np. jak długo portal działa na rynku, poszukać o nim opinii innych użytkowników oraz też sprawdzić, czy posiada bezpieczne połączenie (zielona kłódka w pasku na górze strony).

    Porównywarki, które istnieją na rynku od co najmniej kilku lat, bardzo dbają o swoją reputację i klientów. Wszelkie dane, jakie pozyskują w ramach świadczonych usług, są zawsze odpowiednio chronione i przechowywane. Nie ma więc obaw, że mogą wpaść w niepowołane ręce. Co zaś tyczy się transakcji gotówkowych, to niemal w każdej porównywarce czy kalkulatorze, po wybraniu oferty, jest się przekierowanym na stronę danego towarzystwa. Płatności są więc obsługiwane przez odpowiedni serwis, który zapewnia pełną ochronę środków i samego przelewu.

  • Potencjalne błędy na polisie

    Wielu użytkowników obawia się również tego, że mogą oni popełnić jakiś błąd podczas odpowiadania na pytania z formularza porównywarki albo wypełniania danych do wybranego ubezpieczenia. Nie ma jednak co się martwić na zapas, ponieważ w takiej sytuacji zawsze można skontaktować się z porównywarką lub towarzystwem i poprosić o poprawienie błędów.

    Zazwyczaj tego typu problemy są załatwiane na bieżąco, a ich rozwiązanie nie zajmuje wiele czasu. Niekiedy jednak trzeba będzie się liczyć z tym, że nowa polisa może zostać przesłana po kilku godzinach, jeśli była wysyłana na adres e-mail lub kilku dniach, jeśli prosiło się o wersję papierową dokumentów.

    klawiatura

  • Brak potwierdzenie dokumentów

    Wielu kierowców nie decyduje się na ubezpieczenie samochodu przez internet z obawy, że opłacą oni polisę, a nie otrzymają odpowiednich dokumentów czy potwierdzenia. W tym przypadku również są to obawy nad wyraz. Jeśli polisa została wygenerowana w danym serwisie, to jego pracownicy mają do niej dostęp i zawsze mogą sprawdzić dlaczego klient jej nie otrzymał. Najczęściej wynika to z błędnie wprowadzonego adresu mailowego.

    Jeśli wszystko zostało opłacone, a polisa nadal nie została doręczona na skrzynkę mailową, wystarczy po prostu skontaktować się z portalem, na którym zakupiono ubezpieczenie i powiedzieć jaki wystąpił problem. Polisa na pewno zostanie szybko odszukana i wysłana ponownie.

  • Polisa wirtualna

    Ubezpieczanie się za pośrednictwem internetu jest równie bezpieczne, jak odwiedzanie agenta w jego biurze. Cały rynek ubezpieczeniowy musi działać w oparciu o różnego rodzaju ustawy i rozporządzenia, które nie dopuszczają takiej sytuacji, gdy klient załatwiając formalności przez internet, nie otrzymuje dokumentów. Dodatkowo wszystkie działające towarzystwa są odpowiednio kontrolowane np. przez Komisję Nadzoru Finansowego, która za nieprawidłowości może srogo firmę ukarać.

    Wiele towarzystw, aby maksymalnie skrócić czas zakupienia polisy, przesyła odpowiednie dokumenty na adres mailowy klienta. Wielu właścicieli samochodów, właśnie z tego powodu rezygnuje z szybszych i tańszych zakupów. Polisa wysłana w tej formie jest pełnoprawnym dokumentem, który wystarczy jedynie wydrukować i można go wozić ze sobą. Podobnie je­st w sytuacji, gdy zdecydowaliśmy się, aby dokumenty zostały dostarczone nam za pośrednictwem tradycyjnej poczty. Na e-mail przychodzi wtedy potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia, które również wystarczy wydrukować i wozić ze sobą. Będzie ono ważne do dnia otrzymania pocztą kompletu dokumentów.

Jak więc widać, zawieranie ubezpieczenie przez internet, nie jest wcale tak straszne. Choć wokół całej procedury narosło wiele mitów, to jednak systematycznie zwiększa się liczba kierowców, którzy zaczynają korzystać z tego typu rozwiązań. Przekonują się oni, że nie tylko są w stanie sami dla siebie znaleźć najlepszą ofertę, ale też kupić polisę bez pomocy agenta. Portale tego typu, jak np. kalkulator ubezpieczeń OC AC na najtaniejuagenta.pl, dokładają również wszelkich starań, aby użytkownik mógł dowiedzieć się o ochronie samochodu jak najwięcej, głównie z materiałów zamieszczanych na stronach. Jest to więc nie tylko szybszy i tańszy sposób na polisę, ale także świetna okazja, by poszerzyć swoją wiedzę.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Sophos




fot. Freepik




fot. Freepik