Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Czy w Warszawie powinna powstać nowa linia metra?

18-12-2018, 23:18

Firma pozyskująca na potrzeby badań i marketingu dane z urządzeń mobilnych, sprawdziła jak warszawiacy podróżują pomiędzy poszczególnymi dzielnicami i które z nich są komunikacyjnie przeciążone. Gdzie w związku z natężonym ruchem w pierwszej kolejności powinno się wprowadzić odciążające ulice zmiany?

Według analiz firmy Selectivv, aż 22% ruchu związanego z dojazdem do pracy to ruch do Śródmieścia. W ciągu jednej doby największy ruch w kierunku tej dzielnicy odbywa się z Pragi Północ, Mokotowa i Woli. Duże natężenie podróżujących zaobserwowano zwłaszcza na Pradze Północ (15% wszystkich porannych przemieszczeń). Z uwagi na obecność takich stacji jak Warszawa Wschodnia czy Dworzec Wileński dzielnica ta stanowi ważny punkt przesiadkowy, zwłaszcza dla osób z Targówka, ale również dla mieszkańców Białołęki i Pragi Południe. Na Mokotowie, gdzie mieszkańcy intensywnie korzystają z metra, odsetek ruchu związany z dojazdem do pracy wynosi 11,5%.

W przypadku powrotów z pracy największy ruch w Warszawie odbywa się ze Śródmieścia. W popołudniowo-wieczornym szczycie komunikacyjnym aż 43% wszystkich przemieszczeń zaobserwowano z tej dzielnicy. Tak duże natężenie ruchu wiąże się nie tylko z przemieszczeniami na linii praca-dom. Wiele osób przebywa wieczorami do centrum choćby w związku ze spotkaniami towarzyskimi w licznych restauracjach i klubach. Znaczny ruch o tej porze panuje również na Mokotowie, to 12% wszystkich przemieszczeń w Warszawie. W pozostałych dzielnicach ruch rozkłada się dość równomiernie i wynosi po kilka procent. 

Jak pokazują dane z urządzeń przenośnych newralgicznymi punktami szczytu komunikacyjnego są także zagłębia biurowe na Mokotowie tzw. Mordor, oraz w okolicy ronda Daszyńskiego tzw. Isengard, do których codziennie dojeżdża wielu pracowników. Odpowiednio 25% i 20% porannego ruchu ze Śródmieścia. 

Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, zauważa, że Wola a zwłaszcza rejon Ronda Daszyńskiego staje się nowym zagłębiem biurowym. Linia metra M2 i komunikacja tramwajowa mogą stać się w tym przypadku niewystarczające. Ciekawy, choć odległy w czasie pomysł zgłosiła kolej proponując budowę podziemnego połączenia kolejowego pod Wisłą, od Dworca Wileńskiego do odbudowywanego Dworca Głównego. Odwiecznym problemem jest także sposób dotarcia do pracy, do biurowców zlokalizowanych w tzw. Mordorze. Według eksperta konieczne jest zbudowanie połączenia tramwajowego do Dworca Południowego, ale analiz wymaga koncepcja budowy takiej linii w kierunku Włoch, w kontekście zaproponowanego udrożnienia tego ciągu budową kolejnej linii metra. 

Sprawdzono również, w jakich kierunkach podróżują najczęściej mieszkańcy najbardziej zaludnionych dzielnic Warszawy. Z Pragi Południe, gdzie mieszka 178 tys. warszawiaków, rano aż 58% wszystkich przemieszczeń odbywa się bezpośrednio w kierunku Śródmieścia, a 11% w kierunku sąsiedniej Pragi Północ. Powroty do tej dzielnicy to w dużej mierze przemieszczenia z Pragi Północ (25%) oraz Mokotowa (15%). Być może dzieje się tak dlatego, że część pracujących po lewobrzeżnej stronie miasta, chcąc ominąć korki, wybiera trasę przez wspomniane dzielnice. 

Ponad połowa (54%) całego ruchu związanego z dojazdami do pracy z liczącego sobie 150 tys. mieszkańców Ursynowa skierowana jest do Śródmieścia. Popularne kierunki to również Mokotów (12%) oraz Praga Północ (11%). Niemal dokładnie taki sam ruch odbywa się z wymienionych dzielnic w stronę Ursynowa w godzinach wieczornych. Stosunkowo najprostszy dojazd do pracy mają osoby mieszkające na Woli (140 tys. mieszkańców) – aż 60% z nich rano podróżuje do sąsiedniego Śródmieścia, a 10% na Pragę Północ. Powroty odbywają się z tych dzielnic niemal w dokładnie takiej samej proporcji.

Badania ruchu wskazują, że w kontekście jego aktualnego natężenia w stolicy, warto pomyśleć nie o jednej, lecz nawet o kilku liniach metra lub innych alternatywnych rozwiązaniach. Przemawia za tym fakt, że Warszawa przyciąga z roku na rok coraz więcej ludzi, którzy decydują się tutaj żyć i pracować. W przypadku przekładania działań, mających na celu usprawnienie ruchu, komunikacyjne trudności będą narastały.

O badaniu

Do analizy ruchu w Warszawie wylosowano próbę ponad 6 mln obserwacji (6359775), w której znalazło się ponad pół miliona unikalnych użytkowników (533270). W badaniu uwzględniono wyłącznie użytkowników zamieszkałych w Warszawie. W czasie dojazdu do i z pracy ludzie często korzystają z urządzeń przenośnych. Zebrane dane dały możliwość oszacowania kierunków oraz wielkości przepływu ludzi pomiędzy dzielnicami w określonych godzinach. Badanie przeprowadzono na podstawie informacji zbieranych od 1.08.2015 do 30.09.2018 r.

Źródło: Selectivv


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *