Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Czy robot zabierze Ci pracę? Robotyka a rynek pracy w XXI wieku

28-04-2016, 15:08

Roboty coraz bardziej wkraczają do naszej rzeczywistości, są w większym stopniu przydatne do wykonywania powtarzalnych czynności niż ludzie. Powtarzalne czynności to nie tylko praca na taśmie w fabryce, ale również prace administracyjne, sprzedażowe, górnicze, budownicze. Pierwszą myślą, która się nasuwa jest oczywiście wpływ tego zjawiska na rynek pracy i związany z tym problem bezrobocia.

Postęp technologiczny w ekonomii pracy występuje w kontek­ście bezrobocia technologicznego. Pojęcie to zostało po raz pierwszy użyte przez J.M. Keynesa (1930), który zwrócił uwagę, że zmiany w procesach produkcji powodować mogą destrukcję miejsc pracy szybszą niż ich kreacja.  W krótkim okresie bezrobocie technologiczne ma negatywne skutki dla gospodarki, ponieważ oznacza ono niewykorzystany zasób siły roboczej. W długim okresie zaczynają powstawać nowe, inne niż poprzednio miejsca pracy. To druga, pozytyw­na, strona rewolucji technologicznej: nie przynosi ona jedynie zwolnień, ale i zatrudnienie, a także wyższe płace.

Według raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową „Wpływ robotyzacji na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw” (II edycja raportu) autorstwa K. Łapińskiego, M. Peterlika, B. Wyżnikiewicza z października 2015 Roboty podbijają świat. Jak wynika z cytowanych w raporcie najnowszych danych Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) do 2018 roku światowa sprzedaż robotów przemysłowych będzie wzrastać z roku na rok średnio o 15%, a liczba sprzedanych egzemplarzy osiągnie poziom 400 tysięcy sztuk rocznie. Światowe zasoby robotów przemysłowych zwiększą się w latach 2013–2017 o blisko połowę, a w samej Europie o 21%. Jak wskazują autorzy raportu, według szacunków Międzynarodowej Federacji Robotyki przeciętna gęstość robotyzacji w gospodarce światowej (według wskaźnika robotyzacji, czyli liczby robotów przypadających na 10 tys. pracowników) wynosi 62 roboty przemysłowe na 10 tysięcy pracowników zatrudnionych w przemyśle. Wśród krajów europejskich przodują Niemcy (292 roboty na 10 tys. pracowników), natomiast Polska wciąż pozostaje w tyle rankingu (19 roboty na 10 tys. pracowników). Przeciętna gęstość robotyzacji w gospodarce europejskiej wynosi 82 roboty przemysłowe na 10 tysięcy pracowników zatrudnionych – jest zatem ponad czterokrotnie wyższa niż w Polsce.

 

Gęstość robotyzacji w gospodarkach europejskich w 2013 r.

Gęstość robotyzacji w gospodarkach europejskich w 2013 

Źródło: Raport „Wpływ robotyzacji na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw" (II edycja raportu), Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Warszawa październik 2015.

 

Ten dynamiczny wzrost robotyzacji w sposób bezpośredni wpływa na rynek pracy. Wpływ ten nie jest jednak jednakowy dla wszystkich krajów. Zagrożenie bezrobociem technologicznym powiązane jest bowiem z poziomem rozwoju gospodarczego danego państwa. Wynika to z faktu, że pewne zjawiska i procesy w krajach bogatszych i rozwiniętych już się dokonały. Kraje o niższym PKB na osobę charakteryzują się zatem wyższym odsetkiem osób zagrożonych robotyzacją.

W 2014 roku Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych (WISE), specjalizujący się w doradztwie strategicznym, analizach ekonomicznych i instytucjonalnych opublikował raport „Czy robot zabierze ci pracę? Sektorowa analiza komputeryzacji i robotyzacji europejskich rynków pracy”. Raport uznał Polskę za jedno z państw należących do ścisłej czołówki pod względem podatności na automatyzację zadań wykonywanych w pracy. Zdaniem WISE w ciągu dwóch dekad, nawet jedna trzecia zawodów w Polsce może być zagrożona bezrobociem technologicznym. Za państwa najmniej podatne na robotyzację pracy uznano kraje skandynawskie oraz kraje Beneluksu. W Norwegii i Szwajcarii odsetek miejsc pracy zagrożonych automatyzacją wynosi odpowiednio 17,5 i 18,7%, za to dla Polski wynosi on aż 36,1%. Tak niskie miejsce w rankingu sygnalizuje potencjalnie wysokie koszty społeczne procesów dostosowawczych w naszym kraju.

 

Struktura zagrożenia miejsc pracy w wyniku robotyzacji na europejskich rynkach pracy

Struktura zagrożenia miejsc pracy w wyniku robotyzacji na europejskich rynkach pracy

Źródło: Raport „Czy robot zabierze ci pracę? Sektorowa analiza komputeryzacji i robotyzacji europejskich rynków pracy”, Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych, Warszawa 2014.

 

Jak wynika z raportu WISE, najwyższe prawdopodobieństwo robotyzacji dotyczy profesji, w których obowiązki są stosunkowo zrutynizowane. Szacuje się, że za dwadzieścia lat na skutek automatyzacji pracy około jedna trzecia zawodów w Polsce będzie zagrożona bezrobociem technologicznym. Nie jest powiedziane, że zawody te całkowicie zanikną, na pewno zmieni się jednak charakter wykonywanych zadań. Według autorów analizy (M. Bitner, R. Starościk i P. Szczerba), w perspektywie 20 lat, w wyniku automatyzacji na rynku pracy spadnie zapotrzebowanie przede wszystkim na robotników w przetwórstwie spożywczym, pracowników administracyjnych czy pracowników obrotu pieniężnego.

 

20 najliczniejszych zawodów z grupy najsilniej podatnych na automatyzację w Polsce

20 najliczniejszych zawodów z grupy najsilniej podatnych na automatyzację w Polsce

Źródło: Raport „Czy robot zabierze ci pracę? Sektorowa analiza komputeryzacji i robotyzacji europejskich rynków pracy”, Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych, Warszawa 2014.

 

W polskim kontekście przytoczyć można ciekawą wypowiedź Macieja Bitnera głównego ekonomisty Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych i współtwórcy wspomnianego raportu: istnieje wiele obszarów, w których automatyzacja będzie prowadzić do zmniejszenia zatrudnienia. W Polsce za przykład branży zagrożonej redukcjami może służyć górnictwo. Ponieważ koszty pracy stanowią średnio 50% kosztów całkowitych, a ceny węgla znacząco spadły, jedynym wyjściem umożliwiającym utrzymanie wydobycia jest jego mechanizacja. Bez niej nie ma szans na podniesienie efektywności. Polski górnik wydobywa około 700 ton węgla rocznie, czyli tyle, ile w Wielkiej Brytanii na początku lat osiemdziesiątych, oraz cztery do sześciu razy mniej niż w tej chwili w USA. Mechanizacja w tej branży służyłaby dodatkowo gospodarce, gdyż mogłaby dokonać się dzięki krajowym inwestycjom. Warto pamiętać, że Polska jest istotnym producentem maszyn górniczych. Już teraz mamy kilka firm, które są w stanie zrobić bezzałogowe maszyny wydobywcze, ale proces automatyzacji opóźniają czynniki polityczne i silnie obecne w kopalniach związki zawodowe.

Podsumowując, nie należy jednak demonizować nadchodzących zmian związanych z robotyzacją. W horyzoncie krótkookresowym bezrobocie technologiczne co prawda wzrośnie (co wywrzeć może negatywne skutki dla gospodarki, zwiększając niewykorzystanie zasobów siły roboczej), jednak w perspektywie długookresowej powstaną nowe miejsce pracy, co prawda inne niż poprzednio, jednak stwarzające możliwości zatrudnienia przy wyższych płacach.

Autor: dr Łukasz Kryśkiewicz, pracownik Ministerstwa Cyfryzacji

 

Źródła

1. Raport „Wpływ robotyzacji na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw" (II edycja raportu), Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Warszawa październik 2015.

2. Raport „Czy robot zabierze ci pracę? Sektorowa analiza komputeryzacji i robotyzacji europejskich rynków pracy”, Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych, Warszawa 2014.

3. Ratajczak M., Świat nam ucieka, Auto Forum Magazine, nr 2, grudzień 2015.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *