Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Crowdfunding inwestycyjny polega na sprzedawaniu akcji w zamian za pieniężny wkład w biznes. Trzeba przy nim pamiętać o pewnych kwestiach prawnych, ale z drugiej strony możemy przyciągnąć osoby, które gotowe są do lokowania także wirtualnych walut.

Jakiś czas temu pisałam dla Dziennika Internautów o obserwowanych na świecie typach crowdfundingu, czyli finansowania społecznościowego. Dzięki międzynarodowym badaniom wiemy między innymi, że główne formy takiego finansowania opierają się na modelu, po pierwsze – darowizn, po drugie – mniej lub bardziej symbolicznych nagród dla finansujących, po trzecie – sprzedaży lub przedsprzedaży. Te trzy formy można roboczo nazwać projektowymi. Dalej wyróżnia się crowdfunding inwestycyjny – kapitałowy (płatności w zamian za udziały, akcje lub obligacje) i dłużny (pożyczkowy).

Obecnie finansowanie społecznościowe najczęściej odbywa się dzięki istnieniu platform crowdfundingowych, które umożliwiają spotkanie osób czy spółek poszukujących finansowania z osobami chętnymi do wsparcia projektu lub inwestorami. Zjawisko crowdfundingu w Polsce nie podlega aktualnie kompleksowej regulacji prawnej, a unijne dokumenty robocze sugerują ostrożność przy regulowaniu crowdfundingu na poziomie krajowym, aby nie zdusić tego obiecującego trendu. Dlatego twórcy planów biznesowych finansowania społecznościowego mają dużą swobodę, a oferty działających w Polsce platform są bardzo różnorodne.

Niektórzy z nas kojarzą takie finansowanie z działalnością dobroczynną, ratowaniem życia, wyrównywaniem szans, akcjami społecznymi. Inni – ze wspieraniem artystów, wydarzeń takich jak festiwale, pomocą w wydaniu książki, płyty, filmu czy gry, miesięcznym wsparciem dla twórców aktywnych np. na YouTube. Ważną branżą rosnącą dzięki takiemu finansowaniu są innowacje – możemy wspierać w ten sposób startupy, firmy wykorzystujące nowatorskie rozwiązania technologiczne, wdrażanie wyników badań naukowych.

Ile można zebrać w crowdfundingu?

W zależności od rodzaju projektu proponowane są różne zasady obsługi. Główne różnice – zarówno w crowdfundingu projektowym, jak i w inwestycyjnym – dotyczą m.in. tego, czy wymagane jest zebranie całego zakładanego budżetu w wyznaczonym terminie (system „wszystko albo nic”), czy nie (elastyczniejsza zasada „bierzesz ile zbierzesz”).

W crowdfundingu inwestycyjnym, gdzie wpłaty służą zwykle nabyciu akcji, należy pamiętać o konieczności ograniczenia wartości emisji do równowartości 100 tys. euro – w przeciwnym razie wymagane jest dopełnienie kosztownych formalności związanych z ofertą publiczną, takich jak sporządzenie prospektu emisyjnego. W przypadku nabywania udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (gdzie ograniczenie kwotowe nie występuje) inwestowanie wymaga z kolei udziału notariusza.

Temat crowdfundingu jest bardzo aktualny – na międzynarodowym kongresie IMPACT'16: 4.0 Economy w Krakowie pytania o takie finansowanie padały dość często. Innowacyjni przedsiębiorcy i przedstawiciele sektora kreatywnego traktują crowdfunding jako istotną alternatywę dla tradycyjnych form finansowania przedsięwzięcia, a duże firmy widzą w nim z kolei skuteczne narzędzie marketingowe. Najczęściej pojawiają się w tym kontekście nazwy największych platform crowdfundingowych – na scenie międzynarodowej jest to przede wszystkim Kickstarter.com; w Polsce wiodącymi platformami są PolakPotrafi.pl dla „crowdfundingu projektowego” i Beesfund.com dla crowdfundingu inwestycyjnego. Jednak każda z istniejących w Polsce platform czymś się wyróżnia i może być optymalna dla określonego rodzaju przedsięwzięcia.

Bitcoin

Ciekawe na polskim rynku crowdfundingu jest wykorzystanie kryptowaluty bitcoin, której główną zaletą jest znacznie niższa prowizja od dokonywanych płatności. Beesfund.com, zajmujący się crowdfundingiem inwestycyjnym, deklaruje, że był pierwszą na świecie platformą oferującą sprzedaż akcji za bitcoiny (inne platformy przyjmujące ten rodzaj płatności to obecnie m.in. należąca do Beesfund S.A. platforma OdpalProjekt.pl).

Beesfund pozwolił na częściowe sfinansowanie projektu InPay S.A., pozyskując dla firmy inwestorów z 34 krajów właśnie w akcji crowdfundingowej. Dzięki powstaniu InPay S.A., polski odbiorca uzyskał różnorodne możliwości wykorzystania bitcoinów w biznesie i w życiu, choćby w sklepach internetowych. Jak pisze o sobie InPay.pl, świadczona przez firmę usługa zrodziła się z marzenia o tym, aby dokonanie płatności cyfrową walutą było możliwe także tam, gdzie zwykle płacimy gotówką czy kartą.

InPay zwraca uwagę, że wykorzystanie tradycyjnych kanałów płatności (innych niż bitcoin) na platformach crowdfundingowych wiąże się z prowizjami wyższymi przeciętnie o 2-4%, co zwiększa koszty kampanii i może być problematyczne dla inwestorów globalnych ze względu na ograniczenia geograficzne. Chociaż zrozumienie myśli stojącej za bitcoinem wymaga dużej wyobraźni, a korzystanie z tej kryptowaluty – bo formalnie nie można nazwać jej pieniądzem – pewnej odwagi myślenia, takie firmy jak InPay postawiły na płatności peer- to-peer (P2P) i wierzą w jej przyszłość. Czas pokaże w jakim kierunku podąży przyszłość crowdfundingu w Polsce.

Jeśli chcesz wypowiedzieć się o tym dynamicznym trendzie, zapraszam do wypełnienia krótkiej, pięciominutowej ankiety. Jest ona adresowana do każdego, a jej wyniki mogą posłużyć lepszemu zrozumieniu zjawiska w polskich warunkach, z korzyścią dla wszystkich. 

Ewa Fabian

Ewa FabianWarszawski adwokat, przewodnicząca Fundacji E-waluacja, organizacji non-profit zajmującej się badaniem wartości innowacji.

Współpracowała z warszawskimi kancelariami CMS i White&Case, gdzie zajmowała się obsługą sporów sądowych i arbitrażem handlowym. Uzyskała tytuł Rising Star Gazety Prawnej w 2015 roku. Specjalizuje się w dziedzinie prawa własności intelektualnej, interesuje się branżą start-upów, nowych technologii, komercjalizacją badań naukowych, branżą kreatywną, ekonomiczną analizą prawa i dziennikarstwem danych.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR