Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Co dziesiąty nieudany prezent kosztował ponad 200 zł

04-01-2012, 08:11

Dalsza rodzina i teściowie najczęściej nie trafiają z prezentami, a w zeszłym roku prawie połowa niechcianych prezentów mimo wszystko i tak nie została sprzedana - wynika z badania TNS na zlecenie eBay.

Według tego badania 55% Polaków twierdzi, że nie otrzymało żadnych kompletnie nietrafionych podarunków. 29% z nas dostało jeden bądź dwa, a 6% miało większego pecha i pod choinką znalazło 3-5 niechcianych prezentów. Przeważnie szacujemy ich wartość na 4-80 zł (33%) lub 84-200 zł (29%). 12% badanych uważa natomiast, że były one warte aż 204-400 zł. Tej odpowiedzi częściej udzielali panowie (14%) niż panie (9%).

Z badania wynika, że to przeważnie dalsza rodzina nie trafia z prezentami świątecznymi (14%), kolejne miejsca w tym niechlubnym rankingu zajmują teściowie (13%) oraz rodzice (11%). W ubiegłym roku większość z tych, którzy nieudane podarunki dostali, zdecydowała się je zatrzymać (42%) lub wręczyć jako prezent komuś innemu (19%), natomiast 10% postanowiło je sprzedać.

Czytaj też: Nietrafiony prezent możesz przekazać na WOŚP

Niewielka część tych, którzy decydują się na sprzedaż niechcianych prezentów, robi to już w świąteczny poranek (2%) lub wieczór (5%). Nieco więcej czeka do końca grudnia (10%) lub jeszcze częściej - do stycznia (13%). 17% Polaków sprzedających nietrafione prezenty odkłada to na później.

Najczęściej mamy też już plany wobec pieniędzy, które chcielibyśmy zarobić na sprzedawaniu podarunków. 55% chciałoby kupić sobie w zamian coś innego, 47% po prostu odłożyć pieniądze, natomiast 14% chciałoby w ten sposób pokryć świąteczne wydatki.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING