Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Walcząc z pornografią internetową, w Chinach aresztowano cztery razy więcej osób niż rok wcześniej. W tym roku władze też nie zamierzają odpuścić.

Rok 2009 upłynął w Chinach na ostrej walce z pornografią. Władze Państwa Środka wykorzystały to także jako pretekst do walki z przeciwnikami politycznymi - walczącymi o demokrację, prawa człowieka czy wolny Tybet. Tak przynajmniej uważają osoby nieprzychylne Pekinowi.

Przez kilka miesięcy w pierwszej połowie roku trwały w Chinach intensywne prace nad wprowadzeniem specjalnego oprogramowania cenzurującego - Green Dam Youth Escort. Początkowo miały w niego być wyposażone wszystkie nowo kupowane komputery, ostatecznie jednak, głównie pod wpływem nacisków międzynarodowych, zdecydowano o złagodzeniu wymogów. Osobom prywatnym pozostawiono wybór, instytucje publiczne, a także kafejki internetowe musiały już jednak to oprogramowanie instalować.

Kilkukrotnie w ciągu roku przeprowadzano akcje wymierzone w serwisy internetowe zawierające pornografię. W zamyśle władz miało to chronić najmłodsze pokolenie. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że dostęp nie tylko do takich serwisów został zablokowany. Ze zjawiskiem tym postanowiono walczyć także poprzez zmiany w prawie - w tym roku ma zostać przyjęta ustawa, która kontrolować będzie strony WAP. Wymierzona ona będzie przede wszystkim w firmy stojące za pornobiznesem.

Nie bez znaczenia dla krucjaty Pekinu jest także grudniowy zakaz rejestrowania prywatnych stron internetowych. Władze uważają bowiem, że to głównie osoby prywatne stoją za serwisami z zawartością dla osób dorosłych.

Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego w Pekinie poinformowało, że w 2009 roku aresztowało 5394 osób podejrzanych o szerzenie pornografii w sieci, wszczęto też 4186 postępowań przeciwko tym osobom. Liczba ta jest czterokrotnie wyższa niż w roku poprzednim - podaje agencja Reuters. Ministerstwo zapowiedziało dalszą walkę z osobami stojącymi za pornografią, a także zmuszenie do współpracy dostawców internetu.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *