Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Były skracacze linków, czas to samo zrobić z e-mailami

16-03-2011, 16:44

Nie chcesz się chwalić swoim adresem e-mail, ale wciąż otrzymywać na niego wiadomości? Mamy na to sposób.

Choć naukowcy usilnie pracują nad powstaniem metod, które pozwolą identyfikować autorów anonimowych e-maili, częstszym problemem jest fakt, że nie mamy ochoty udostępniać naszego adresu nieznanym osobom. Czasem jest to jednak konieczne - co wtedy?

>>Czytaj także: Google chętnie udostępnia dane organizacjom antypirackim

Sonda
Dbasz o swoją anonimowość w sieci?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

W takich sytuacjach można skorzystać na przykład z witryny Bouncr zaprezentowanej na odbywającym się SXSW. Zasada działania serwisu jest bardzo prosta i ma analogię w usługach umożliwiających skracanie linków.

Wyobraźmy sobie na przykład, że pisząc komentarz na danej stronie, nie chcemy przy tym podawać naszego faktycznego adresu, który zawiera imię i nazwisko - wtedy Bouncr jest idealny. Umożliwia nam on stworzenie nakładki na nasz adres zawierającej zupełnie inną nazwę. Wszystkie wysłane na niego wiadomości będą jednak automatycznie przekazywane do naszego prawdziwego konta.

Tworzenie adresu w Bouncr
fot. - Tworzenie adresu w Bouncr
Zastosowań tego typu narzędzia jest bardzo wiele i choć nie sprawi ono, że naszego adresu nie będzie dało się namierzyć, z pewnością proces taki będzie znacznie utrudniony.

>>Czytaj także: Spotify ma milion płacących użytkowników


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Business Insider