Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

BitTorrent to dla artystów widownia, wielka widownia - o paradoksie Rihanny

19-09-2012, 13:39

3 miliardy piosenek pobrano z BitTorrenta w czasie ostatnich 6 miesięcy - ustaliła firma Musicmetric i wcale nie chodzi tutaj o badanie piractwa. Z czysto analitycznego punktu widzenia BitTorrent to widownia - ogromna, rosnąca, aktywna, otwarta na muzykę widownia. Można o tę widownie nie dbać, ale jej znaczenie i tak jest ogromne.

Musicmetric to firma oferująca pomiar konsumpcji muzyki, także poprzez nowe usługi, takie jak serwisy społecznościowe i P2P. Przedwczoraj firma ta wydała swój najnowszy raport dotyczący pobierania muzyki z BitTorrenta i trzeba uprzedzić, że nie jest to raport pro-piracki czy antypiracki. To po prostu garść danych na temat tego, jaka jest skala konsumpcji muzyki przez BitTorrenta.

Trzeba tu zaznaczyć, że nie każda muzyka w P2P znalazła się tam nielegalnie. Wielu artystów świadomie udostępnia swoją twórczość. Tym bardziej nie należy patrzeć na liczby Musicmetric w kontekście piractwa. 

Z raportu wynika, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy za pośrednictwem BitTorrenta pobrano ok. 3 mld utworów, zawartych w 405 mln torrentów. Z tego zdecydowana większość (378 mln torrentów) została pobrana w krajach, w których BitTorrent jest najbardziej popularny.

Czytaj: Młodzież słucha muzyki na YouTube. Poza tym liczy się radio

Jak wiemy, najbardziej agresywni antypiraci działają w USA (szczególnie sławna stała się organizacja RIAA). Również w USA BitTorrent jest najbardziej popularny. Pierwsza piątka krajów, w których torrenty pobierane są najczęściej, przedstawia się następująco:

  1. USA - 96 mln pobrań w badanym okresie,
  2. Zjednoczone Królestwo - 43 mln pobrań,
  3. Włochy - 33 mln pobrań,
  4. Kanada - 23 mln pobrań,
  5. Brazylia - 19 mln pobrań.

Polska zajęła w tym zestawieniu 14 miejsce (5 mln pobrań).

Ranking najbardziej popularnych artystów oraz dzieł przedstawia się następująco:

  1. Rihanna (Talk That Talk),
  2. Billy Van (The Cardigan, minialbum udostępniony przez artystę dobrowolnie w sieci BitTorrent),
  3. Adele (21);
  4. Gotye (Making Mirrors),
  5. Drake (Take Care).

Obecność w zestawieniu czołowych treści minialbumu Billy'ego Vana oznacza sukces artysty w wykorzystaniu BitTorrenta do własnej promocji. Jak zaznaczono wyżej, artysta udostępnił swoje utwory świadomie, z chęcią dotarcia do jak największej publiczności. Udało się.

Paradoks Rihanny i Hołdysa

Pierwsza w zestawieniu Rihanna to też ciekawy przypadek. Co prawda, artystka nie eksperymentowała tak, jak Billy Van, ale pojawia się ciekawe pytanie - skoro jej muzyka jest tak popularna w BitTorrencie, to dlaczego Rihanna nie zmarła jeszcze z głodu albo nie została zmuszona do zmiany zawodu? Jak to się dzieje, że artystka najczęściej uderzana przez piratów jest ciągle w stanie zarabiać?

Gdybym był złośliwy, zauważyłbym jeszcze, że w pierwszej dziesiątce najczęściej pobieranych treści nie ma Kazika ani Zbigniewa Hołdysa! Ba! Nie ma ich nawet w pierwszej dwudziestce? To oznacza, że tracą oni na piractwie mniej niż Rihanna, ale czy rzeczywiście są artystami, którzy finansowo stoją lepiej? To bolesne pytanie, wiem o tym.

To ciekawe, pozornie niezrozumiałe zjawisko, moglibyśmy roboczo nazwać paradoksem Rihanny i Hołdysa. Posłuży nam ono do dalszych rozważań.

Sonda
Jak to się dzieje, że Rihanna zarabia na muzyce więcej od Hołdysa?
  • po prostu jest bardziej popularna
  • to cud, zjawisko paranormalne!
  • nieprawda! Hołdys zarabia więcej!
wyniki  komentarze

BitTorrent to widownia

Organizacja PRS for Music już w roku 2009 potwierdziła, że BitTorrent pomaga gwiazdom w utrzymaniu popularności. Popularność nie jest przeliczalna na pieniądze, bo popularny nie jest ten, kto dostaje pieniądze za muzykę. Popularny jest ten, kto tworzy muzykę słuchaną przez ludzi.

BitTorrent sprawia, że ludzie słuchają muzyki danego artysty. To proste.

Brytyjski muzyk Ed Sheeran (również popularny na BitTorrencie) zauważył niedawno w wypowiedzi dla BBC, że jeśli udało mu się sprzedać milion płyt i dodatkowo 8 mln razy pobrano płytę z BitTorrenta, to razem 9 mln ludzi ma jego nagrania. To z kolei sprawia, że Sheeran jest rozpoznawalny, a więc więcej ludzi przychodzi na koncerty. Bilet na koncert może kosztować 18 funtów, podczas gdy płytę da się kupić za 8 funtów. Z tego wynika, że antypirackie "szacowanie strat" jest naprawdę prostackie. Stojąca za twórczością ekonomia jest bardziej złożona.

BitTorrent to przede wszystkim widownia.

Poniżej informacja prasowa dotycząca raportu Musicmetric, a w niej znajdziecie bardziej szczegółowe zestawienia.

Musicmetric - informacja prasowa nt. raportu (2012.09.17)

Czytaj: Piractwo pomaga gwiazdom utrzymać popularność


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Musicmetric



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR