Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

AVG Internet Security 2013 - dowiedz się, czy warto sięgnąć po ten program

06-10-2012, 19:50

Potrzebujesz dobrego antywirusa? Przetestowaliśmy właśnie najnowsze rozwiązanie AVG - pełną pudełkową wersję pakietu Internet Security. Sprawdź, czego możesz się po nim spodziewać.

AVG 2013 - kreator instalacji
fot. di24.pl - AVG 2013 - kreator instalacji
Zasada podstawowa: instalując dowolny program, nie klikaj bezmyślnie Dalej. Czy chcesz dodać do swojej przeglądarki AVG Security Toolbar? Czy chcesz używać AVG Secure Search jako domyślnej wyszukiwarki? Jeżeli na któreś z powyższych pytań odpowiedziałeś "nie", podczas instalowania AVG Internet Security 2013 wybierz Instalację niestandardową - będziesz mógł wtedy usunąć zaznaczenie przy funkcjach, które Cię nie interesują (zob. zrzut ekranu po prawej stronie).

W komunikatach prasowych dotyczących nowej wersji producent chwalił się odświeżonym interfejsem użytkownika, który ma zapewniać łatwy dostęp do najczęściej używanych ustawień. Program zainstalowałam w systemie Windows 7 i muszę przyznać, że faktycznie jest prosty w obsłudze - powinien z nim sobie poradzić nawet początkujący użytkownik.

AVG Internet Security 2013 - interfejs programu

AVG 2013 - konfiguracja Zapory
fot. di24.pl - AVG 2013 - konfiguracja Zapory
Klikając w "kafelki", widoczne na powyższym zrzucie ekranu, uzyskamy możliwość skonfigurowania poszczególnych elementów pakietu. Najwięcej opcji oferuje moduł odpowiedzialny za ochronę poczty e-mail, co może przypaść do gustu zaawansowanym użytkownikom. Sporo możliwości konfiguracji znajdziemy także pod "kafelkiem" Zapora - zob. zrzut ekranu po lewej stronie. Niewiele natomiast zrobimy w przypadku modułu chroniącego przed kradzieżą tożsamości (Identity Protection).

AVG 2013 - skan zaplanowany
fot. di24.pl - AVG 2013 - skan zaplanowany
Zarządzać harmonogramem skanowań, zmodyfikować ich zaawansowane ustawienia oraz przeskanować wybrane obiekty możemy po kliknięciu przycisku z trzema poziomymi liniami (obok Skanuj teraz). Na zrzutach ekranu po prawej stronie widzimy poszczególne etapy konfigurowania zaplanowanego skanu. Jako że niedawno pisałam artykuł o usuwaniu ciasteczek w popularnych przeglądarkach, od razu wpadła mi w oko opcja Skanuj w poszukiwaniu śledzących plików cookie, niestety jest domyślnie wyłączona.

Testowanie programu zaczęłam od przeskanowania całego komputera. Okazało się wtedy, że "nie wie lewica, co czyni prawica" - pasek postępu pokazywał już 83%, a program zaalarmował, że konieczne jest przeprowadzenie... pierwszego skanu, co widać poniżej.

AVG Internet Security 2013 - skanowanie z niespodzianką

Standardowy test eicarowy

Stali czytelnicy Dziennika Internautów wiedzą już, w jaki sposób sprawdzam skuteczność rozwiązań zabezpieczających - nie mając dostępu do laboratorium wyposażonego w zawirusowane komputery, używam kilku wersji eicara. Jest to niegroźny plik wykonywalny, stworzony przez Europejski Instytut Badań Wirusów Komputerowych (ang. European Institute for Computer Antivirus Research, EICAR). Programy antywirusowe powinny rozpoznawać go jako potencjalnie niebezpieczny. Praktyka dowodzi, że nie zawsze tak jest.

AVG Internet Security - przy domyślnych ustawieniach - poradził sobie z eicarem w wersji podstawowej (.com) podczas pobierania z użyciem HTTP i HTTPS. W przypadku wersji z rozszerzeniem zmienionym na niegroźne (.com.txt) zareagował tylko podczas próby ściągnięcia jej po protokole HTTP. Bez problemów udało mi się natomiast pobrać wszystkie dostępne wersje spakowane i podwójnie spakowane, gdyż program domyślnie nie skanuje archiwów.

AVG 2013 - ochrona sieci
fot. di24.pl - AVG 2013 - ochrona sieci
Aby to zmienić, wybieramy Opcje, następnie Ustawienia zaawansowane. Przechodzimy do zakładki Ochrona przeglądania sieci > Ochrona Sieci > Ustawienia zaawansowane. Zaznaczamy opcję Sprawdzaj archiwa i potwierdzamy to przyciskiem Zastosuj (zob. zrzut ekranu po prawej stronie). Od tego momentu program nie pozwoli nam pobrać spakowanych wersji eicara z użyciem HTTP. W dalszym ciągu nie będzie jednak skanował archiwów ściąganych po szyfrowanym protokole HTTPS (na szczęście nie pozwoli nam ich później rozpakować).

Chcesz sprawdzić, jak poradzi sobie z eicarem używany przez Ciebie program antywirusowy? Do poprzedniej recenzji dołączyłam instrukcję, jak to zrobić (na żółtym tle). Nie zapomnij podzielić się wynikami w komentarzach.

Popraw wydajność, czyli (nie)dobry sposób na reklamę

Jednym ze składników AVG Internet Security jest PC Analyzer znajdujący się pod "kafelkiem" Popraw wydajność. Można z jego pomocą przeskanować komputer pod kątem problemów związanych z błędami rejestru, zbędnymi plikami, nieprawidłową fragmentacją i niedziałającymi skrótami. Przykładowy wynik skanowania możecie zobaczyć poniżej:

AVG Internet Security 2013 - wynik skanowania PC Analyzera

Wynik działania przycisku Napraw teraz jest - delikatnie mówiąc - rozczarowujący, powoduje on bowiem otwarcie strony internetowej AVG, gdzie  znajdziemy propozycję jednorazowej naprawy za darmo oraz zakupu pełnej wersji programu PC TuneUp. Tym razem skorzystałam z jednodniowej wersji darmowej - jak sprawuje się płatna, dowiecie się z kolejnej recenzji (postaram się ją przetestować w najbliższym czasie).

PC TuneUp - wynik analizy
fot. di24.pl - PC TuneUp - wynik analizy
Wersję darmową trzeba pobrać na dysk i zainstalować. Jeżeli nie mamy zbyt wiele czasu, lepiej odłożyć to na później. Po zainstalowaniu program sugeruje przeprowadzenie Konserwacji 1 kliknięciem. Wynik analizy możecie obejrzeć po prawej stronie. Zwróćcie uwagę na dane dotyczące fragmentacji. Według PC Analyzera sięga ona 56%, a PC TuneUp - zainstalowany, by rozwiązać m.in. ten problem - podaje, że optymalizacja w danym zakresie nie jest wymagana. Któremu programowi AVG mam wierzyć?

Widać też inne rozbieżności, a skorzystanie z opcji Przeprowadź konserwację nie likwiduje wszystkich sygnalizowanych przez PC Analyzera problemów, co sprawdziłam, włączając go jeszcze raz. Opcja Popraw wydajność to ta przysłowiowa łyżka dziegciu, która psuje smak beczki miodu. Jak zwykle, zachęcam jednak do samodzielnego testowania i dzielenia się uwagami w komentarzach.

Czytaj także: O ciasteczkach i śledzeniu - jak sobie z tym radzić na Windowsie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:




fot. DALL-E




fot. DALL-E



fot. DALL-E