Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Auto z wyświetlanym wystrojem i z ekranami na zewnątrz? Pomysł dla "cyfrowych tubylców"

06-10-2015, 14:22

Czy chciałbyś mieć auto z wyświetlaczem na karoserii, który umożliwia wyświetlenie czegoś z kamery wewnątrz? Brzmi to dziwnie, ale Nissan właśnie coś takiego chce zaproponować cyfrowemu pokoleniu.

Przemysł motoryzacyjny zawsze był technologicznie rozwinięty i w przeszłości prezentował niezwykłe idee jak choćby auto przezroczyste dla kierowcy (to pomysł Land Rovera). Dziennik Internautów od dawna śledzi nowe motoryzacyjne koncepcje, ale teraz trafiliśmy na coś postępowego... w szczególny sposób.

Najbardziej rozpraszające auto świata?

Nissan zaprezentował samochód koncepcyjny Teatro for Dayz, który ma być prezentowany na targach Tokyo Motor Show. Ten samochód ma być "urządzeniem hi-tech" i ma odpowiadać stylowi życia przyszłego, cyfrowego kierowcy, wychowanego na mediach społecznościowych oraz internecie. No dobrze, ale na czym to ma polegać?

Otóż wyobraźcie sobie, że w tym aucie deska rozdzielcza jest ekranem. W czasie jazdy na tym ekranie mają się wyświetlać informacje potrzebne kierowcy - prędkościomierz, kontrolki, mapy itd. Kierowca ma mieć możliwość wyświetlania i chowania wybranych informacji. Po zaparkowaniu Teatro for Dayz ma się zamieniać w jedno wielkie multimedialne urządzenie do komunikacji online. Ma być czymś w rodzaju gigantycznego smartfona, dzięki któremu kierowca będzie ciągle online. 

Sam elastyczny interfejs nie jest zły, ale to nie koniec.

Samochód ma umożliwiać zmienianie wyglądu w środku oraz... na zewnątrz. Ma posiadać wyświetlacze LED na karoserii, aby umożliwić kierowcy "wyrażanie się" np. poprzez udostępnienie obrazu z wnętrza pojazdu, albo poprzez wstawienie tam jakiegoś fajnego obrazka.

Na zdjęciach ta koncepcja wygląda tak.

Teatro for Dayz

Teatro for Dayz

Teatro for Dayz

Nissan przekonuje, że to jest własnie auto dla "cyfrowych tubylców", że oni tego właśnie chcą. Sama idea montowania wyświetlaczy na karoserii wydaje się dość... specyficzna.

Z drugiej strony, jeśli uważniej się nad tym zastanowić, to auto naprawdę jest takie jak wiele nowych technologii. Właściwie nie jest to duży postęp, tylko stawianie na fajny wygląd, posmak gadżeciarstwa, pozorne korzyści społeczne/topwarzyskie oraz na możliwość "szerowania" wszystkiego jak leci. Ta koncepcja samochodu jest do tego stopnia głupia, że właściwie może odnieść rynkowy sukces. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *