Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Największy internetowy sklep świata wniósł pozew przeciwko stanowi Nowy Jork, którego ciało ustawodawcze uchwaliło prawo godzące w interesy firmy, a może nawet w zdrowy rozsądek.

Pozew przeciwko stanowi został wniesiony 25 kwietnia br. do sądu najwyższego stanu Nowy Jork. Amazon domaga się uchylenia obowiązującego od niedawna w stanie prawa, a także zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Kością niezgody jest uchwalona na początku kwietnia przez ciało ustawodawcze Nowego Jorku regulacja, zgodnie z którą sprzedawcy, którzy mają swoją siedzibę poza stanem Nowy Jork, ale działają w nim poprzez swoje oddziały, powinni na jego rzecz zbierać należne mu podatki - informuje agencja Reuters.

Jaki związek ma to z Amazon.com, której siedziba znajduje się w Seattle, po drugiej stronie Stanów Zjednoczonych? Poprzez swój program współpracy "Associates Program" firma wypłaca prowizje właścicielom innych stron za reklamowanie Amazon.com. Najczęściej kliknięcie w reklamę skutkuje przeniesieniem na stronę sklepu.

Zgodnie z interpretacją nowego stanowego prawa jest to równoznaczne z wykonywaniem działalności gospodarczej na terenie stanu przez Amazon, stąd konieczność odprowadzenia z tego tytułu odpowiednich podatków czym miałby się zająć właśnie sklep. Amazon.com argumentuje jednak, że nie jest fizycznie obecna w stanie Nowy Jork, a właściciele stron, zamieszczający reklamy sklepu nie mogą być uznani za pośredników firmy.

Prawnicy firmy określili w pozwie nowe prawo jako niekonstytucyjne, niejasne oraz bardzo szerokie. Oprócz gubernatora stanu - Davida Petersona, pozwanym jest także komisarz stanowego departamentu ds. podatków i finansów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters