Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Adblock Plus jest legalny - potwierdził niemiecki sąd

23-04-2015, 09:34

Wydawcy prasy chcieli powstrzymać Adblocka Plus (rozszerzenie do blokowania reklam) poprzez pozwanie stojącej za nim firmy. Osiągnęli efekt odwrotny od zamierzonego - sąd potwierdził, że Adblock Plus jest zgodny z prawem.

Dziennik Internautów już w grudniu ubiegłego roku pisał o tym, że wydawcy pozywają lub mają zamiar pozwać twórców Adblocka Plus, popularnego rozszerzenia do blokowania reklam. Mówiąc ściślej, wydawcy z Niemiec naprawdę pozwali firmę stojącą za Adblockiem Plus, natomiast wydawcy z Francji rozważali taki krok. 

Ludzie mają prawo do Adblocka Plus

Wczoraj na blogu Adblocka Plus ogłoszono, że sąd w Hamburgu potwierdził legalność omawianego narzędzia. Sprawa tocząca się przed tym sądem została wytoczona przez wydawców Zeit Online oraz Handelsblatt. Stroną pozwaną była firma Eyeo Gmbh, która rozwija Adblocka Plus. Sąd uznał, że użytkownicy Adblocka mają prawo blokować reklamy i chronić swoją prywatność. Tak przynajmniej orzeczenie sądu zostało objaśnione na blogu firmy stojącej za Adblockiem Plus.

- Decyzja sądu w Hamburgu jest ważna, bo ustala precedens, który może pomóc nam uniknąć podobnych pozwów i kosztów przy bronieniu tego, co naszym zdaniem jest oczywistym prawem konsumenta: dajemy ludziom kontrolę nad ich własnymi ekranami, pozwalając im blokować denerwujące reklamy i chronić swoją prywatność - stwierdził Ben Williams, przedstawiciel Eyeo Gmbh.

Precedens?

Choć Ben Williams mówi o "precedensie", to nie wszyscy są pewni jego ustanowienia. Z oświadczenia cytowanego przez BBC wynika, że apelacja w tej sprawie jest wysoce prawdopodobna. Podobne spory sądowe mogą być uruchamiane w innych krajach i wówczas sądy mogą zajmować inne stanowiska. To nie musi być ostateczne zwycięstwo Adblocka Plus, choć oczywiście za tym rozszerzeniem stoi jedna mocna racja - to użytkownicy ostatecznie decydują o jego stosowaniu. Blokowanie reklam zawsze jest działaniem użytkownika, a nie bezpośrednio firmy Eyeo Gmbh.

Spór o whitelisting

Tak naprawdę spór między wydawcami a firmą Eyeo nie dotyczy działań użytkowników i nie wiąże się wyłącznie z blokowaniem reklam. Wydawcom najbardziej nie podoba się to, że firma stojąca za Adblockiem Plus może na swojej działalności zarabiać.

Dziennik Internautów pisał w przeszłości o tym, że firma Eyeo występowała do operatorów stron z propozycją płatnej usługi, która miała powodować odblokowanie reklam. AdBlock Plus nie puści żadnej nachalnej reklamy za pieniądze, ale najwyraźniej chce zbudować biznes jako doradca w sprawie nienachalnych reklam, które nie będą wstrzymywane przez AdBlocka Plus. W uproszczeniu mówi się, że dostawca Adblocka Plus zarabia na tzw. whitelistingu (czyli wpisywaniu na "białą listę" nieblokowanych reklam).

W lutym tego roku Financial Times poinformował, że firmy płacące za whitelisting to Google, Microsoft, Amazon i Taboola - zob. Kto płaci twórcom Adblocka Plus za nieblokowanie reklam? Nie tylko Google.

Z oczywistych przyczyn płatny whitelisting wzbudza kontrowersje. Zdaniem wydawców jest to forma szantażu. Z ich perspektywy firma Eyeo żąda pieniędzy, strasząc rosnącą popularnością Adblocka Plus i możliwością coraz częstszego blokowania reklam. Wydawcy wskazują przy tym, że firma Eyeo zatrudnia sporo osób i wydaje się generalnie mocnym podmiotem rynkowym jak na dostawcę jednego bezpłatnego rozszerzenia. 

Sonda
Czy dostawcy Adblocka Plusa powinni zarabiać na doradzaniu przy whistelistingu?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Firma Eyeo jest innego zdania. Twierdzi ona stanowczo, że whitelisting jest niezależny od płacenia i 90% film na białej liście w ogóle nie płaci. Firma bierze pieniądze za "usługi wsparcia" związane z przystosowaniem swoich reklam do stawianych warunków. Trzeba tu zaznaczyć, że warunki świadczenia tych usług są poufne, a to znacznie utrudnia ocenę sytuacji. 

Ocena tego typu biznesu jest o tyle trudna, że jest to naprawdę nowatorski model biznesowy. Jest kontrowersyjny, choć z drugiej strony Adblock Plus faktycznie może wpłynąć na poprawę pewnych praktyk związanych z reklamą online. Wszyscy możemy być oburzeni na płatny whitelisting, ale szybko nam to przejdzie, jeśli za chwilę trafimy na głupawą reklamę zasłaniającą cały ekran, trudną do zamknięcia i ryczącą nam w uszy. Cała ta sytuacja dotyczy więc prawa konsumenta do panowania nad swoim urządzeniem, prawa wydawcy do zarabiania i prawa Eyeo do ustanawiania standardu reklam z użyciem rosnącej popularności Adblocka Plus.

Wiecej o adblocku w Dzienniku Internautów


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR