Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Rachunek w takiej wysokości otrzymał 22-letni mieszkaniec Kanady po miesiącu aktywnego surfowania w internecie, głównie pobierania plików na komputer.

22-letni Piotr Staniaszek z Kanady zwykle płacił za komórkę ok. 150 dolarów kanadyjskich miesięcznie. Kilka dni temu otrzymał jednak od swojego operatora rachunek za listopad, opiewający na kwotę 65 tysięcy dolarów! Co gorsza, w momencie, gdy skontaktował się ze swoim operatorem - myśląc, że to pomyłka - kwota była już o 20 tysięcy dolarów wyższa (łącznie 83,7tys. dolarów amerykańskich).

Młody Kanadyjczyk często wykorzystywał komórkę jako modem internetowy do swojego komputera. W tym celu wykupił u operatora dodatkowy plan na nieograniczony dostęp do internetu (unlimited browser plan), który kosztował go 10 dolarów miesięcznie. Niestety, niedokładnie zapoznał się z umową, w której - zdaniem operatora Bell Mobile - wyraźnie było napisane, że wspomniana taryfa nie jest przeznaczona do pobierania z internetu plików, tylko przeglądania stron.

Piotr Staniaszek i jego rodzina uważają, że operator winien był informować swego abonenta o szybko rosnącej kwocie rachunku. Bell Mobile jednak nie poczuwa się do winy, uważając, że to użytkownik winien zdawać sobie sprawę, w jaki sposób może korzystać ze swojego telefonu. W geście dobrej woli, po nagłośnieniu sprawy przez media, zdecydowano się obniżyć należność do 3.400 dolarów kanadyjskich.

Staniaszek jest zdania, że kwota ta nadal jest zbyt wysoka i zapowiada dalszą walkę.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR